MSZ: IPN nie podważył oświadczenia lustracyjnego ambasadora Polski w Niemczech
W mediach pojawiła się informacja, że Andrzej Przyłębski miał być tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL. Wyjaśnień od premier Beaty Szydło i zajęcia stanowiska w tej sprawie domaga się Platforma Obywatelska.
2017-03-02, 20:42
- W mediach pojawiły się dość wiarygodne informacje, że obecny ambasador w Berlinie Andrzej Przyłębski ma w swej przeszłości ciemne karty współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa PRL-u - powiedział w czwartek w Sejmie polityk PO Tomasz Siemoniak.
- Domagamy się wyjaśnienia tej sprawy, ambasador Polski w Berlinie powinien być tutaj absolutnie poza podejrzeniem - oświadczył.
Siemoniak wytłumaczył, że informacje na temat rzekomej współpracy Przyłębskiego z SB politycy Platformy uzyskali na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej.
"IPN nie podważył oświadczenia"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w specjalnym oświadczeniu podkreśliło, że "sprawa sygnatury w Instytucie Pamięci Narodowej jest znana" resortowi.
"Jednocześnie informujemy, że Andrzej Przyłębski przechodził kilkakrotnie standardową procedurę sprawdzającą, dokonaną przez właściwe w tej kwestii służby. Chcielibyśmy podkreślić, że za procedurę nie odpowiada MSZ. Nie zajmuje się ono również kwestiami lustracyjnymi" - zaznaczyło ministerstwo.
REKLAMA
"Według naszej wiedzy ambasador złożył oświadczenie, w którym zaprzeczył, iż miałby współpracować ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. MSZ nie posiada informacji, aby IPN podważył prawdziwość oświadczenia ambasadora i skierował sprawę do Sądu Lustracyjnego" - zaznaczył resort spraw zagranicznych.
"Dodatkowo informujemy, że Przyłębski od czerwca 2016 roku dysponuje wysokim dopuszczeniem do tajemnicy państwowej. Przypominamy także, że był już wcześniej zatrudniony w Ambasadzie RP w Kolonii (a następnie w Berlinie)" - dodano.
***
Andrzej Przyłębski w lipcu ubiegłego roku został powołany na nowego ambasadora Polski w Republice Federalnej Niemiec, zastępując na tym stanowisku Jerzego Margańskiego.
Przyłębski przez większość kariery był związany z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jako profesor wykładał również filozofię na Technische Universität w Chemnitz.
W marcu 2010 roku otrzymał tytuł profesorski. W 2015 roku prezydent Andrzej Duda powołał go w skład Narodowej Rady Rozwoju. Przez pięć lat zajmował stanowisko radcy ds. kultury i nauki w Ambasadzie RP w Niemczech.
kk
REKLAMA
REKLAMA