Targi koni w Skaryszewie. Krzysztof Czabański: koń może być uznany za zwierzę towarzyszące
2017-03-04, 06:38
Pojutrze w podradomskim Skaryszewie odbędzie się największy w kraju pokaz koni hodowlanych. Impreza z wielowiekową tradycją niepokoi działaczy prozwierzęcych, którzy alarmują o tym, że łamane są na niej prawa zwierząt. Z niepokojem w stronę targów spogląda także poseł PiS i członek Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt Krzysztof Czabański.
Posłuchaj
Fundacje udowadniają, że zwierzęta transportowane są na targ w warunkach niezgodnych z prawem.
Dodatkowo, wiele koni sprzedawanych jest od razu do włoskich rzeźni. Krzysztof Czabański przyznaje, że te sygnały budzą jego niepokój. Szczególnie, że transakcje odbywają się często nieoficjalnie, poza terenem targowiska: "W nocy z niedzieli na poniedziałek nie ma targowiska, ale są kupcy, konie i handlarze. Z kolei władze samorządowe udają, że wtedy się nic nie dzieje. Jeśli informacje docierające od różnych organizacji potwierdzą się, to wniosek jest oczywisty - takie targowiska powinny być zamykane" - uważa poseł partii rządzącej.
Krzysztof Czabański jest zwolennikiem regulacji, która nadawałaby koniowi status zwierzęcia towarzyszącego. Wówczas nie mógłby być on poddawany ubojowi na mięso: - Jego rola w naszej historii była duża i bardzo pozytywna, dlatego on zasługuje na szczególne traktowanie. Do takiego rozwiązania prawnego będę namawiał swoje koleżanki i swoich kolegów. Najpierw musi odbyć się szeroka debata, a sam projekt nie będzie prosty. Wymaga bowiem nowelizacji wielu ustaw. To zadanie poważne dla prawników i działaczy organizacji prozwierzęcych - wskazuje K.Czabański.
Fundacja "Tara" zorganizowała internetową zbiórkę pieniędzy, której celem jest wykupienie wszystkich koni z targowiska w Skaryszewie. Na jej koncie jest ponad 280 tysięcy złotych.
dcz