Tarcza nie w Polsce?
"Administracja Obamy chce włączyć rosyjskie radary do systemu obrony antyrakietowej w Europie Środkowej"
2009-06-17, 11:49
Czy administracja Baracka Obamy będzie kontynuowała plany swoich poprzedników dotyczące rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce? – zastanawia się "Washington Post".
Jak informuje gazeta, wiceminister obrony Stanów Zjednoczonych William J. Lynn mówił kongresmanom, że administracja Obamy chce włączyć dwa rosyjskie radary do systemu obrony antyrakietowej w Europie Środkowej.
Zdaniem dziennikarzy „WP”, deklaracja może oznaczać, że USA zastanawia się nad wycofaniem się z planów i zobowiązań zaciągniętych za poprzedniego prezydenta. Jak zaznacza gazeta, rozmieszczenie tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach od początku budziło sprzeciw Rosji.
"Rozważamy różne możliwości w Europie, w tym opcję polsko-czeską, by bronić się przed irańskim zagrożeniem rakietowym. Rozważamy współpracę z Rosjanami, ale nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji co do sposobów postępowania" – mówił Lynn senackiej komisji sił zbrojnych.
REKLAMA
Zdaniem Lynn’a radar w Armawirze na południu Rosji może być użyteczny dla wczesnego ostrzegania "w razie irańskiego ataku rakietami balistycznymi". Natomiast szef Agencji Obrony Rakietowej gen. Patrick O'Reilly stwierdził, że również azerska baza radarowa w Gabali może być użyteczna do monitorowania irańskich prób nuklearnych.
Zdaniem Lynnn’a włączenie rosyjskich instalacji do systemu tarczy antyrakietowej, zwiększyłoby jej możliwości.
(sż)
REKLAMA