Francja: kolejny skandal finansowy wokół Fillona. Chodzi o pożyczkę, której nie zgłoszono
We Francji mamy do czynienia z następną aferą wokół osoby kandydata republikańskiej prawicy w wyborach prezydenckich - Francois Fillona. Podobnie jak poprzednie afery, także i tę ujawnił tygodnik satyryczny "Le Canard enchaîné".
2017-03-08, 17:18
Posłuchaj
Tygodnik stwierdza, że w 2013 roku Francois Fillon otrzymał od zaprzyjaźnionego z nim biznesmena pożyczkę w wysokości 50 tysięcy euro. Zgodnie z francuskim prawem każda pożyczka powyżej siedmiuset sześćdziesięciu euro musi być zadeklarowana organom odpowiedzialnym za jawność życia publicznego. Francois Fillon tego nie zrobił.
Zdaniem gazety, która opublikowała informację na ten temat, sprawa może mieć poważne konsekwencje prawne dla kandydata republikańskiej prawicy.
Sam Fillon twierdzi, że zarzuty są częścią kampanii mającej na celu jego polityczną destabilizację. Stwierdził dalej, że nie da się wciągnąć do tej gry.
REKLAMA
Przemawiając na spotkaniu w Orleanie, Fillon zachęcał swój elektorat by przejść obok tych ataków, których jest celem, bo miliony Francuzów, jak podkreślił, mają wrażenie, że ukradziono im te wybory i je sobie przywłaszczono.
Francois Fillon ma pod koniec marca zeznawać w sprawie wynagradzania z kasy publicznej swojej żony i dwojga dzieci - według oskarżeń mialy one być doskonale opłacane za rzekomo fikcyjne prace.
IAR/agkm
REKLAMA