Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Opozycja szykuje poprawki

Opozycja zamierza zgłosić poprawki do rządowego projektu zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, gdy trafi on do Sejmu - dowiedział się portal PolskieRadio.pl. Dokument krytykują Platforma Obywatelska i Kukiz’15.

2017-03-08, 18:22

Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Opozycja szykuje poprawki
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com

- Zaproponowane rozwiązania są skandaliczne. To nawet nie jest upolitycznienie KRS, tylko jej upartyjnienie - tak zmiany przygotowane przez ministerstwo sprawiedliwości ocenia poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski. Ruch krytykuje pomysł wybierania członków KRS przez parlament. Zdaniem Rzymkowskiego decyzja ta powinna spoczywać na obywatelach. - Ciągle mówimy, że społeczeństwo nie ma wpływu na wymiar sprawiedliwości. Czas to zmienić, niech suweren wyłoni sędziów KRS w głosowaniu powszechnym. Może odbywać się ono co cztery lata, przy okazji wyborów parlamentarnych - proponuje poseł Kukiz’15.

Politycy Ruchu krytykują również pomysł przerwania kadencji Krajowej Rady Sądownictwa oraz wprowadzenie w niej dwuizbowości. - KRS jest organem konstytucyjnym. Oznacza to, że nie można dowolnie skracać jego kadencji jak dzieje się to, np. w spółkach skarbu państwa. Takie postępowanie jest sprzeczne z duchem i literą Konstytucji – ocenia Rzymkowski. Dlatego Kukiz’15 przygotuje poprawki do rządowego projektu.

O zmianach w KRS proponowanych przez ministerstwo sprawiedliwości negatywnie wypowiada się również Platforma Obywatelska. Zdaniem Borysa Budka ustawa przyjęta przez rząd w żaden sposób nie rozwiązuje realnych problemów polskiego sądownictwa, a prowadzi jedynie do upolitycznienia KRS. - Nie dotyczy przyspieszenia procedur, usprawnienia nadzoru nad sądami, ani kwestii ich odbiurokratyzowania. W związku z tym złożymy konkretne poprawki legislacyjne – zapowiada poseł PO.

Platforma Obywatelska będzie domagać się m.in. wykreślenia zapisów mówiących o tym, że członków KRS wybierają parlamentarzyści. PO sprzeciwia się również podziałowi Krajowej Rady Sądownictwa na dwie izby. - Minister Ziobro proponuje, aby izba polityczna mogła wetować decyzje sędziów. Takie sytuacje są niedopuszczalne, ponieważ Konstytucja mówi o organie KRS, który działa jako całość, podobnie jak Sejm czy Senat - tłumaczy Budka.

REKLAMA

Dla większości sejmowej poprawki opozycji są nie do przyjęcia. - Burzą one cały projekt, który jest spójny i zawiera określoną koncepcję funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa - tłumaczy poseł PiS Marek Ast. Polityk rządzącej partii nie zgadza się z zarzutami, że proponowane rozwiązania doprowadzą do upolitycznienia KRS. - Nie sądzę, aby tak się stało - komentuje.

Rządowy projekt przewiduje m.in. powstanie w KRS dwóch izb (zwanych Pierwszym i Drugim Zgromadzeniem) oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia w życie nowej ustawy, kadencji jej członków-sędziów. Ich następców wybrałby Sejm. Po 30 dniach wygaszona zostałaby również kadencja rzecznika dyscyplinarnego sądów.

W skład Pierwszego Zgromadzenia KRS wejść mają: I Prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli - wybieranych przez Sejm, a zgłaszanych przez kluby poselskie i marszałka Sejmu. Według MS, taki zapis ma na celu zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów, bo dotąd o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".

Według projektu, jeżeli obie izby będą miały różne opinie o kandydacie na sędziego, wówczas ta, która wydała o nim opinię pozytywną może wnioskować o decyzję Rady w pełnym składzie. Wówczas za kandydatem musiałoby się opowiedzieć 17 członków Rady: I prezes SN, prezes NSA i członkowie Rady wybrani spośród sędziów.

REKLAMA

- Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej