Ryszard Petru: tak dla strefy euro. To będzie jądro Europy

- Tak dla strefy euro, tak dla samorządów i tak dla dobrze zorganizowanej Polski - takie przesłanie przedstawił w sobotę lider Nowoczesnej Ryszard Petru, otwierając obrady Rady Krajowej partii. Podkreśli, że Nowoczesna sprzeciwia się planowanym zmianom w ordynacji samorządowej.

2017-03-11, 12:49

Ryszard Petru: tak dla strefy euro. To będzie jądro Europy

Posłuchaj

Zdaniem Ryszarda Petru, aby zapobiec marginalizacji Polski w Unii Europejskiej powinniśmy wstąpić do strefy euro (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ryszard Petru zapowiedział, że Nowoczesna jest otwarta na współpracę w ramach opozycji i proponuje np. wspólne prawybory przed wyborami samorządowymi.

Jak dodał, Nowoczesna opowiada się za jak najszybszym wstąpieniem Polski do strefy euro. -"Strefa euro to będzie jądro Europy, tam będą podejmowane wszystkie najważniejsze decyzje, tam będzie budżet, pieniądze, tam będą opracowywane strategie - zauważył. - Wspólna waluta to także wspólne interesy - podkreślił.

"Żenujący spektakl"

Zaznaczył, że Nowoczesna opowiada się też za ściślejszą integracją z Unią Europejską i ściślejszym zaangażowaniem Polski w integrację europejską. Nie szczędził zarazem krytyki dla rządu za sposób postępowania na ostatnim szczycie UE.

REKLAMA

- To co oglądaliśmy w ostatnim tygodniu, to był żenujący spektakl blokowania Polaka na jedno z najważniejszych stanowisk w UE. PiS nawiązał do najgorszych polskich tradycji, gdzie postawił Polaka przeciw Polakowi, żeby żaden z nich nic nie otrzymał. PiS przypomniał o niechlubnej tradycji polskiej, o liberum veto. I pokazał, i to było najbardziej przykre, jak bardzo jesteśmy osamotnieni. Polska od 26 lat nigdy nie była tak osamotniona - podkreślił lider Nowoczesnej.
Jego zdaniem, to był czas "kompromitacji, niekompetencji i poniżenia".

- Z Polski się śmiano, polskiego rządu nie traktowano poważnie, po prostu groteska i wstyd. Tak Polska się nie skompromitowała się od 26 lat - przekonywał Petru. - Polityka PiS wstawania z kolan skończyła się nokautem na deskach - dodał. Zaznaczył też, że różnie można oceniać rządy Donalda Tuska w kraju, ale na zewnątrz trzeba go popierać.

"Nowoczesna nie zgadza się na zmiany w ordynacji samorządowej"

Ryszard Petru dodał, że Nowoczesna przygotowuje się do wyborów samorządowych. - Nie wiemy kiedy będą, jesteśmy gotowi, aby były nawet niedługo - powiedział.

Zaznaczył jednocześnie, że jego ugrupowanie nie zgadza się na proponowane zmiany w ordynacji samorządowej, np. ograniczenie liczby kadencji dla prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, bo ograniczy to możliwość startu tych, którzy byli dobrymi włodarzami. - Proponowaliśmy limit dwóch kadencji, ale dla posłów i senatorów, dla posła Kaczyńskiego, Brudzińskiego, Suskiego i Kuchcińskiego - podkreślił.

REKLAMA

Nowoczesna nie zgadza się także na pomysł likwidacji drugiej tury wyborów samorządowych. - To jest zupełny absurd - ocenił Petru. - Jeżeli startuje czterech kandydatów, dostają 15, 16, 17, 18 procent głosów, to według propozycji PiS ten co miałby 18, zostawałby prezydentem, to by w ogóle nie było reprezentatywne - przekonywał.

Sprzeciwił się także pomysłowi, by tylko partie mogły wystawiać kandydatów w wyborach samorządowych. - W ten sposób zmniejszymy partycypację społeczeństwa obywatelskiego - argumentował. 

- Wolność, solidarność, wspólnota, dobrobyt, to są wartości, które łączą Polaków i są też naszymi wartościami - zadeklarował lider Nowoczesnej. Krytykował też PiS za zadłużanie Polski.

"Reforma niszczy polskie szkoły"

Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) ostro skrytykowała reformę edukacji, wprowadzaną przez MEN. Jej zdaniem, reforma niszczy polskie szkoły. - To eksperyment prowadzony na dzieciach i rodzicach; to chaos i koszty – podkreśliła. Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) oceniła, że Polską od lat rządzą "ekonomiczni ignoranci". Dlatego – przekonywała – Nowoczesna jest potrzebna Polsce.

Joanna Scheuring-Wielgus oświadczyła, że nie można zgodzić się z polityką nienawiści, prowadzoną przez PiS, w stosunku do kobiet. - Dla PiS kobieta jest workiem treningowym. PiS robi wszystko, aby utrudnić nam życie – podkreśliła posłanka. Jak oceniła, rząd PiS pokazał w ciągu ostatniego roku, że traktuje kobiety, jak przedmioty, czego najlepszym przykładem jest premier Beata Szydło, która – jej zdaniem - "jest kwiatkiem do kożucha, broszką". - Premier Szydło niestety jest traktowana jak broszka - przyznał Petru.

Scheuring-Wielgus zapowiedziała, że w 2017 roku Nowoczesna będzie składała projekty ustaw na rzecz ochrony praw kobiet.

REKLAMA

kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej