Rosyjscy deputowani spotkali się z Marine Le Pen. "Rosja strażniczką równowagi europejskiej przy odchodzeniu od globalizmu"
Do Moskwy przyleciała szefowa francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen. Kandydatka do urzędu prezydenta Francji idąc na spotkanie z rosyjskimi deputowanymi oświadczyła, że Paryż powinien współpracować z Moskwą, aby ratować świat przed globalizmem i terrorystyczną organizacją Państwo Islamskie.
2017-03-24, 10:43
Posłuchaj
Le Pen przyleciała do Rosji na zaproszenie szefa komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej - Leonida Słuckiego.
Jak poinformowało radio Echo Moskwy, francuska polityk przed spotkaniem z rosyjskimi deputowanymi stwierdziła, że "nie widzi żadnych powodów do wrogości wobec Rosji".
Polityka wobec Rosji
Już w trakcie rozmów z przedstawicielami komisji spraw zagranicznych rosyjskiego parlamentu Marine Le Pen skrytykowała zachodnie sankcje nałożone na Moskwę za aneksję Krymu i wojnę w Donbasie. - Nie wierzę w dyplomację gróźb, ani w dyplomację sankcji i szantażu, którą coraz częściej Unia Europejska stosuje nie tylko wobec Rosji, ale również wobec swoich własnych członków - tak kandydatka na urząd prezydenta Francji określiła unijną politykę nakładania sankcji na Rosję.
Le Pen wielokrotnie na forum międzynarodowym opowiadała się za wznowieniem współpracy z Federacją Rosyjską. Światowe agencje cytowały jej wypowiedzi z trwającej we Francji kampanii prezydenckiej, z których wynikało, że chce aby "Rosja była strażniczką równowagi europejskiej przy odchodzeniu od globalizmu".
REKLAMA
Pieniądze z "First Czech - Rusian Bank"
A rok wcześniej, o czym informował niemiecki dziennik "Suddeutsche Zeitung" partia Le Pen otrzymała pożyczkę z kontrolowanego przez Kreml "First Czech - Rusian Bank".
Niektórzy politycy związani z kierowanym przez nią Frontem Narodowym, wbrew stanowisku władz Ukrainy, przyjeżdżali na anektowany Krym i spotykali się z tamtejszymi prorosyjskimi separatystami.
dcz
REKLAMA