Wenezuela: Najwyższy Trybunał przejął obowiązki parlamentu
Najwyższy Trybunał Wenezueli odebrał prawo głosu tamtejszemu parlamentowi i przejął jego obowiązki. Sędziowie zdecydowali, że deputowani nie mają prawa odrzucać ani modyfikować decyzji podjętych przez rząd prezydenta Nicolasa Maduro. Swoja decyzję uzasadnili "potrzebą chronienia demokracji".
2017-03-30, 13:08
Posłuchaj
Większość miejsc w parlamencie Wenezueli, Zgromadzeniu Narodowym, zajmuje opozycyjna koalicja Unidad Democratica, czyli Demokratyczna Jedność. Od roku domaga się ona rozpisania wcześniejszych wyborów prezydenckich oraz zakończenia trwającego kryzysu politycznego i gospodarczego. Prezydent Maduro uznał takie działania za nieposłuszeństwo wobec władzy i zaskarżył je do Najwyższego Trybunału. Ten przyznał prezydentowi rację i postanowił przejąć funkcje parlamentu.
Lider opozycyjnej partii socjaldemokratycznej Henry Ramos Allup oświadczył tymczasem, że deputowani nie akceptują decyzji sądu. "Nie mamy wątpliwości, że ta sentencja jest podszyta strachem. Nie zabroni nam ona kontrolowania władzy. Nie zaprzestaniemy też ustanawiania praw, które pomogą w rozwiązaniu problemów Wenezueli. Tych, których nie chce rozwiązać rząd" - powiedział Henry Ramos Allup.
Politolodzy w Wenezueli przypominają, że aby odebrać władzę parlamentowi, należałoby najpierw zmienić konstytucję. Twierdzą, że decyzja sądu ma umocnić władzę Nicolasa Maduro. Dwa dni temu Najwyższy Trybunał przyznał prezydentowi specjalne uprawnienia w sprawach gospodarczych, politycznych, karnych, wojskowych i społecznych.
REKLAMA
dcz
REKLAMA