Atak na konsulat w Łucku. Szef MSZ: Ukraina wzmocni ochronę polskich placówek

- Ukraina deklaruje, że polskie placówki w tym kraju będą chronione przez ukraińską Gwardię Narodową - poinformował minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, który rozmawiał w piątek w Brukseli z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinem.

2017-03-31, 19:43

Atak na konsulat w Łucku. Szef MSZ: Ukraina wzmocni ochronę polskich placówek
Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski . Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Szef MSZ Witold Waszczykowski: Ukraina wzmocni ochronę polskich placówek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Deklaracja ta jest konsekwencją ataku na polski konsulat w Łucku, który w środę w nocy został ostrzelany.

Zdaniem polskiego ministra spraw zagranicznych, zabezpieczenia i ochrona polskich placówek na Ukrainie były do tej pory zbyt słabe.

- Na przykład w Łucku nie mieliśmy ochrony miejscowego posterunku, to samo jest w Kijowie (...), gdzie takiej obecności nie było - wskazał Witold Waszczykowski dodając, że to władze ukraińskie są upoważnione i zobowiązane do tego, by chronić placówki.

"

Witold Waszczykowski Jest deklaracja, że polskie placówki na Ukrainie będą chronione przez przedstawicieli Gwardii Narodowej 

- Teraz jest deklaracja, że te placówki będą chronione przez przedstawicieli Gwardii Narodowej - przekazał szef MSZ.

Według Waszczykowskiego, Pawło Klimkin przekazał mu, że śledztwo w sprawie ataku na polski konsulat postępuje i zacieśnia się krąg podejrzanych. Obaj ministrowie pozostają w stałym kontakcie telefonicznym w tej sprawie.

- Rozmawialiśmy też o tym, jak wybrnąć z tej sytuacji, jak nie dopuścić do takich ataków na przyszłość, jak wzmocnić nasze, nie tylko obiekty dyplomatyczne i konsularne, ale również miejsca pamięci narodowej. Mamy przecież takie miejsca historyczne na Ukrainie - podkreślił.

- Rozmawialiśmy o współpracy służb bezpieczeństwa, o monitoringu tych miejsc. Jest to szerszy problem, który musimy rozwiązać - ocenił Waszczykowski.

REKLAMA

Atak na konsulat w Łucku

Konsulat w Łucku został ostrzelany w środę po północy czasu lokalnego. Według ustaleń śledczych do ataku użyto granatnika, którego pocisk uderzył tuż nad częścią mieszkalną konsulatu. W tym czasie w placówce przebywało kilku jej pracowników. Nikt nie ucierpiał.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, która prowadzi w tej sprawie śledztwo, traktuje zdarzenie jako akt terroru.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło decyzję o zamknięciu polskich placówek na Ukrainie do czasu zapewnienia im przez stronę ukraińską efektywnej, całodobowej ochrony.

Konsulaty nie przyjmują wniosków wizowych od obywateli Ukrainy i innych państw oraz nie rozpatrują wniosków o przyznanie Karty Polaka. Zapewniają jednak opiekę konsularną obywatelom Polski, którzy znajdują się na Ukrainie, i udzielają im pomocy w nagłych sytuacjach.

x-news.pl, UA 1+1

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej