Protesty w Rosji. Memoriał wzywa władze do zwolnienia zatrzymanych

Obrońcy praw człowieka z rosyjskiego Stowarzyszenia Memoriał wezwali do zaprzestania represji wobec osób zatrzymanych po protestach w zeszłym tygodniu i do zwolnienia aresztowanych. Tymczasem w internecie pojawiły się wezwania do kolejnych protestów w Moskwie.

2017-04-02, 11:52

Protesty w Rosji. Memoriał wzywa władze do zwolnienia zatrzymanych
. Foto: pixabay.com

O apelu Memoriału powiadomiło w sobotę Radio Swoboda. Obrońcy praw człowieka ocenili, że w Rosji rozpoczęła się nowa fala represji politycznych. Wskazują na masowy charakter zatrzymań, stosowanie przez policję siły wobec pokojowo protestujących demonstrantów, a także na warunki, w jakich przetrzymywano aresztowanych.

"

Memoriał Nie można uważać za normalną sytuacji, kiedy władza wykonawcza samowolnie decyduje, gdzie można, a gdzie nie można wygłaszać krytykę pod jej adresem

Zdaniem Memoriału, władze naruszyły prawo w przypadkach, w których nie zezwoliły na przeprowadzenie demonstracji. "Nie można uważać za normalną sytuacji, kiedy władza wykonawcza samowolnie decyduje, gdzie można, a gdzie nie można wygłaszać krytykę pod jej adresem" - głosi oświadczenie obrońców praw człowieka.

Działacze ocenili też, że nawet brak zezwolenia ze strony władz nie daje powodu do masowych zatrzymań i stosowania przemocy wobec uczestników pokojowo przebiegających protestów.

Protesty przeciwko korupcji 

Wielotysięczne protesty przeciw korupcji, zwołane przez opozycjonistę Aleksieja Nawalnego odbyły się 26 marca w kilkudziesięciu miastach Rosji. W samej Moskwie zatrzymanych zostało ponad tysiąc osób.

REKLAMA

czytaj więcej

Powiązany Artykuł

moskwa rosja plac czerwony shutterstock 1200.jpg
Demonstracja w Moskwie. Policja zatrzymała wiele osób

Pod koniec tygodnia uczestnicy protestów wciąż jeszcze stawali przed sądami ds. wykroczeń administracyjnych. Organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji, informowała w zeszłym tygodniu o co najmniej 65 osobach skazanych na karę aresztu w wysokości od dwóch do 25 dni.

Anonimowe wezwania do nowych demonstracji w Moskwie w niedzielę pojawiły się w mediach społecznościowych, jednak wszystkie siły opozycyjne zaprzeczyły, by miały z nimi związek.

Prokuratura generalna ostrzegła, że zgromadzenia są nielegalne, a Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął śledztwo w sprawie wezwań do masowych zamieszek.

REKLAMA

zi 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej