Tatry: 15 kilometrów w korku dla słynnych krokusów. Rekordowa liczba turystów
Padł rekord wszech czasów w liczbie zwiedzających Dolinę Chochołowską w Tatrach. W miniony weekend przyjechało tam blisko 60 tysięcy osób. To kilka razy więcej, niż w ostatni weekend majowy.
2017-04-03, 15:41
Posłuchaj
Krokusy zakwitły też w wielu innych tatrzańskich dolinach, nie trzeba stać w korkach – mówi tymczasem Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego (IAR)
Dodaj do playlisty
Wszystko za sprawą krokusowego szaleństwa. Pod koniec ubiegłego tygodnia w serwisach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których było widać, że polany przy dolinie Chochołowskiej zrobiły się fioletowe. Efekt? W sobotę korek na dojeździe do doliny mierzył 15 kilometrów.
Źródło: TVN24/x-news
– Krokusy zakwitły też w wielu innych tatrzańskich dolinach, nie trzeba stać w korkach – mówi tymczasem Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dodał, że w okolicy jest kilka ciekawych miejsc obfitujących w krokusy, gdzie ruch jest mniejszy niż polanie Chochołowskiej, na przykład polany w rejonie Witowa czy Kościeliska.
Jak dodaje Jan Krzeptowski - krokusy będzie można oglądać jeszcze przez kilka dni. Niestety, rekord frekwencji w Dolinie Chochołowskiej miał swoją cenę: w wielu miejscach kwiaty zostały rozdeptane, zdarzało się nawet, że na krokusach parkowały samochody. Część kierowców została ukarana mandatami za niszczenie zieleni.
REKLAMA
dad
REKLAMA