Kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej. Z grobu generała Potasińskiego
Na krakowskim cmentarzu Rakowickim ekshumowano w czwartek rano 19. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Tym razem ekshumacja dotyczyła grobu gen. Włodzimierza Potasińskiego, dowódcy Wojsk Specjalnych.
2017-04-06, 07:41
Gen. Potasiński służył w wojsku przez 30 lat, m.in. w 16. Batalionie Powietrzno-Desantowym, 3. Brygadzie Zmechanizowanej oraz 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej. Był zastępcą dowódcy, a następnie dowódcą polskiego kontyngentu sił pokojowych ONZ w Syrii. Był także dowódcą brygady wchodzącej w skład polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku, a następnie zastępcą dowódcy polskiego kontyngentu w tym kraju. Na czele Wojsk Specjalnych stanął sierpniu 2007 r.
Zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie Tu-154M; pośmiertnie został awansowany do stopnia generała broni.
Powiązany Artykuł

Katastrofa smoleńska
Kolejny etap ekshumacji rozpoczął się w połowie marca, po ponad dwóch miesiącach przerwy. W sumie w marcu ekshumowano sześć osób: 14 marca ekshumowano ciało z grobu sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika - według nieoficjalnych informacji jego tożsamość została potwierdzona - następnie z grobu Natalii Januszko.
Kolejną ekshumację przeprowadzono w Żabnie k. Tarnowa z grobu Wojciecha Seweryna, potem we Wrocławiu - z grobu Aleksandry Natalli-Świat, a 28 marca w Warszawie, dotyczyła ona grobu mec. Stanisława Mikkego. 30 marca na warszawskich Powązkach Wojskowych ekshumowano ciało kolejnej ofiary; na prośbę rodziny prokuratura nie ujawniała, o czyj grób chodzi, a na początku kwietnia - we wtorek w Krakowie - ciało z grobu gen. Bronisława Kwiatkowskiego.
REKLAMA
Jak poinformowali prokuratorzy z zespołu wyjaśniającego okoliczności katastrofy do końca 2017 r. planują przeprowadzić w sumie 46 ekshumacji, w 2018 r. kolejne 26.
Zamienione ciała?
PK od początku informowała, że ekshumacja ciał ofiar katastrofy smoleńskiej jest niezbędna wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
Zlecone przez PK badania przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają sekcje zwłok, tomografie, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.
O planach ekshumowania ofiar katastrofy smoleńskiej PK poinformowała w czerwcu ubiegłego roku. Ekshumacje rozpoczęto w połowie listopada.
REKLAMA
Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano parę prezydencką Lecha i Marię Kaczyńskich, Stefana Melaka, Tomasza Mertę, Aleksandra Szczygłę, Edwarda Duchnowskiego, Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, Dariusza Michałowskiego, Mariusza Handzlika i Piotra Nurowskiego. W trakcie tych ekshumacji potwierdzono jedną zamianę ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i b. prezesa PKOI Piotra Nurowskiego.
Powiązany Artykuł

Nowe zarzuty dla rosyjskich kontrolerów
W poniedziałek szef zespołu prokuratorów Marek Kuczyński poinformował, że podczas dotychczasowo przeprowadzonych ekshumacji - w 2016 i 2017 r. - stwierdzono dwa przypadki zamiany ciał ofiar katastrofy, a w 5 trumnach znaleziono fragmenty ciał innych osób. To nie pierwsza tego typu sytuacja; w latach 2011-12, na polecenie prokuratury wojskowej, która wówczas prowadziła śledztwo, ekshumowano dziewięć osób, w przypadku sześciu potwierdzono złożenie w niewłaściwych grobach.
Kontrowersyjna decyzja prokuratury
Decyzje o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.
Również w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie ws. skarg złożonych przez Pawła Deresza, Małgorzatę Rybicką, Ewę Solską, Krystynę Łuczak-Surówkę oraz Barbarę Dolniak na zapowiedź ekshumacji ciał ofiar. Postanowił zapytać Trybunał Konstytucyjny, czy brak w prawie możliwości zaskarżenia decyzji prokuratury o zarządzeniu ekshumacji jest zgodny z Konstytucją. Zwróci się też do prokuratury o przesunięcie na jak najdalszy termin ewentualnych ekshumacje, co do których zgłoszono zażalenia.
REKLAMA
Śledztwo prokuratury
Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. W początkach kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska - dotychczas nie zdołano im ich przedstawić - oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie.
W poniedziałek Prokuratura Krajowa podała informację o nowych zarzutach dla kontrolerów - są podejrzani o "umyślne sprowadzenie katastrofy" z 10 kwietnia 2010 r., a zarzut pomocnictwa do tego ma trzeci Rosjanin obecny wtedy w wieży kontroli lotów. Dotychczas jeden z kontrolerów był podejrzany o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy, a drugi – o jej nieumyślne spowodowanie.
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.
zi
REKLAMA
REKLAMA