Warszawa: Miasto Jest Nasze rozpoczęło społeczny audyt reprywatyzacji

2017-04-06, 14:48

Warszawa: Miasto Jest Nasze rozpoczęło społeczny audyt reprywatyzacji
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: TTstudio/shutterstock.com

W jego ramach złożono 2,3 tys. wniosków do urzędu miasta o dostęp do informacji publicznej na temat wszystkich decyzji o zwrocie nieruchomości od roku 2003.

Posłuchaj

Domagamy się udostępnienia wszystkich decyzji zwrotowych - powiedziała członkini stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Karolina Płocha (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze (MJN) poinformowali na czwartkowej konferencji prasowej przed urzędem m.st. Warszawy o rozpoczęciu społecznego audytu reprywatyzacji.

W jego ramach stowarzyszenie złożyło 2,3 tys. wniosków do urzędu miasta o dostęp do informacji publicznej na temat wszystkich decyzji o zwrocie nieruchomości od roku 2003.

Jest to odpowiedź m.in. na dwukrotne unieważnienie przetargów na wybór zewnętrznej firmy, która miała dokonać audytu w stołecznym ratuszu. Trzeciej próby wyboru firmy miasto już nie podjęło.

Zgodnie z artykułem 61. Konstytucji RP, a także ustawą o dostępie do informacji publicznej, obywatel ma prawo do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.

"Chcemy się przyjrzeć decyzjom"

Powiązany Artykuł

Warszawa_flickr.jpg
Reprywatyzacja w Warszawie

Karolina Płocha z MJN stwierdziła, że wszystkie ofiary reprywatyzacji mają prawo wiedzieć, na jakiej podstawie zwrócono poszczególne grunty i budynki, czy roszczenia były zasadne oraz jakie argumenty były używane do tego, by dokonywać zwrotów w naturze.

- Chcemy się tym decyzjom przyjrzeć i nie czekając na audyt korzystamy z tej możliwości, jaką daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. I o każdy jeden adres ogłoszony w "Białej Księdze Reprywatyzacji" zamierzamy się teraz upomnieć - oświadczyła.

Stołeczny ratusz przygotował i upublicznił w lipcu 2016 roku "Białą Księgę Reprywatyzacji". Wynika z niej, że od 2003 roku zwrócono w Warszawie prawie 2,5 tys. nieruchomości.

- Zakładamy, że mimo wszystko miasto ma porządek w swoich dokumentach i będzie w stanie nam je szybko udostępnić - powiedziała Płocha. - Mamy nadzieję, że terminy ustawowe nie zostaną przekroczone, że w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy wszystkie decyzje otrzymamy - dodała.

Działaczka MJN Justyna Kościńska zapowiedziała, że po otrzymaniu odpowiedzi na złożone wnioski stowarzyszenie zamierza udostępnić je w takiej formie, aby każdy mieszkaniec mógł mieć w nie wgląd i dowiedzieć się, z jaką sytuacją się mierzył lub w jakim stanie znajduje się teraz jego kamienica.

"To jest wyręczanie ratusza"

Przewodniczący MJN Jan Mencwel podkreślił, że działanie stowarzyszenia to "wyręczanie ratusza, któremu nie udało się zrobić audytu". - My po prostu ten audyt zrobimy jako stowarzyszenie społeczne - wytłumaczył.

- Audyty, które miasto samo planowało przeprowadzić, miały być tylko na wybranej próbie, np. przeanalizowanoby tylko, powiedzmy, sto decyzji, które samo miasto wskazałoby do przeanalizowania. Naszym zdaniem od początku był to nietrafiony pomysł i nie byłoby to transparentne - wyjaśnił.

- Chcemy to zrobić w sposób w pełni transparentny, żeby wszystkie te decyzje ujawnić i to będzie materiał, którym będzie dysponowało społeczeństwo - zaznaczył.

kk

Polecane

Wróć do strony głównej