Napięta sytuacja wokół Półwyspu Koreańskiego. Japońskie niszczyciele płyną w stronę Korei Północnej

Dwa japońskie niszczyciele rozpoczęły w rejonie zachodniego Pacyfiku wspólne ćwiczenia wojskowe z amerykańską jednostką USS Carl Vinson. Grupa statków amerykańskiej marynarki wojennej, do której dołączyli Japończycy, zmierza w stronę Półwyspu Koreańskiego.

2017-04-23, 11:23

Napięta sytuacja wokół Półwyspu Koreańskiego. Japońskie niszczyciele płyną w stronę Korei Północnej

Dwa japońskie okręty wojenne - Samidare i Ashigara w geście solidarności z Amerykanami dołączyły  do amerykańskiego lotniskowca i towarzyszących mu jednostek, które zmierzają w stronę Półwyspu Koreańskiego.

Według źródeł w Tokio, japońskie okręty wojenne mają towarzyszyć jednostkom amerykańskiej marynarki co najmniej do granic Morza Wschodniochińskiego. Japońskie władze nie informują, jak długo jednostki te będą towarzyszyły lotniskowcowi.

Waszyngton zaostrza ton

USS Carl Vinson został tam wysłany decyzją prezydenta Donalda Trumpa. Podczas niedawnej wizyty w Seulu sekretarz stanu USA Rex Tillerson oświadczył, że amerykańska "polityka strategicznej cierpliwości skończyła się". 

- Analizujemy nową serię środków dyplomatycznych i bezpieczeństwa - powiedział Tillerson na konferencji prasowej dodając, że wszelkie działania Korei Północnej zagrażające Seulowi spotkają się z "właściwą odpowiedzią".

REKLAMA

- Rozwijany jest "wszechstronny zestaw możliwości", ażeby poradzić sobie z tym izolowanym przez wspólnotę międzynarodową komunistycznym krajem - oświadczył Tillerson po odwiedzeniu strefy zdemilitaryzowanej, ponad 50 km od Seulu.

Podkreślił, że wobec gróźb Pjongjangu wszystkie opcje pozostają na stole, w tym działania militarne. - Oczywiście nie chcemy, żeby sprawy doprowadziły do konfliktu zbrojnego - zaznaczył, dopytywany o te ewentualne działania militarne. Dodał następnie, że "jeśli (Koreańczycy z Północy) podniosą poziom zagrożenia ich programu zbrojeniowego do poziomu, który naszym zdaniem wymagałby działania, to ta opcja będzie na stole".

US CBS/x-news

Tuż po słowach Tillersona, ambasada Korei Północnej w Pekinie zorganizowała konferencję prasową, na której północnokoreańscy dyplomaci obwinili o ewentualną wojnę nuklearną Stany Zjednoczone i zapowiedzieli, że północnokoreański program nuklearny będzie kontynuowany w samoobronie.

REKLAMA

W najbliższy wtorek przypada 85. rocznica powstania północnokoreańskiej armii. W przeszłości, ta data wykorzystywana była jako pretekst do testów militarnych, czego teraz obawia się Zachód.

zi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej