26. Marsz Żywych w Oświęcimiu. Oddają hołd ofiarom Holokaustu
Marsz Żywych, będący hołdem dla ofiar Holokaustu, rozpoczął się w Oświęcimiu. W trzykilometrową trasę z byłego niemieckiego obozu Auschwitz I do Auschwitz II-Birkenau wyruszyło w poniedziałek po południu kilka tysięcy Żydów i Polaków.
2017-04-24, 13:44
Posłuchaj
Marsz Żywych Oświęcimiu. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł

II wojna światowa. Serwis specjalny
Tegoroczny Marsz odbywa się 75 lat po rozpoczęciu masowych deportacji europejskich Żydów do obozu Auschwitz. Większość z nich została tuż po przywiezieniu zamordowana przez Niemców w komorach gazowych. Najliczniejszą grupę ofiar stanowili obywatele Węgier i II Rzeczypospolitej.
Kolumna Marszu wyruszyła spod historycznej obozowej bramy głównej z napisem "Arbeit macht frei". Sygnałem do wyjścia był dźwięk szofaru, baraniego rogu pasterskiego, którego Żydzi używają podczas najważniejszych świąt. Na czele idzie m.in. kilkudziesięciu ocalonych z Zagłady, w tym rabin Israel Meir Lau, a także ministrowie edukacji z krajów europejskich, w tym Anna Zalewska, oraz Izraela.
Uczestnicy niosą flagi krajów, z których się wywodzą. Najwięcej jest barw Izraela. Widać flagi węgierskie, argentyńskie, francuskie, brazylijskie, Stanów Zjednoczonych i polskie. Żydom z całego świata, głównie młodzieży, w Marszu towarzyszy sporo młodych Polaków. Wśród nich jest z Dominik z Wartkowic w województwie łódzkim, który powiedział PAP, że przyjechał tu, by dowiedzieć się, co tu się działo podczas wojny. - W tym dniu pamiętam o Polakach, którzy tu zginęli, ale także solidaryzuję się innymi ofiarami, w tym Żydami – dodał.
"Lekcja człowieczeństwa"
Z Płońska, rodzinnego miasta jednego z założycieli Izraela Dawida Bez Guriona, przyjechali gimnazjaliści pod opieką nauczyciela historii Mirosława Małka. - Jesteśmy tu, w piekle na ziemi, i uczestniczymy w Marszu Żywych, by pokazać, że młodzież z Płońska pamięta o Ben Gurionie i Żydach, którzy mieszkali w naszym mieście. Niemal wszyscy zginęli w Treblince. (…) Sądzę, że dla moich gimnazjalistów to wspaniała lekcja historii, ale przede wszystkim lekcja człowieczeństwa, żeby ludzi umieć dzielić na dobrych i złych, a nie ze względu na narodowość, religię czy kolor skóry – powiedział historyk.
W Marszu uczestniczy Peter Hajdu, węgierski przedsiębiorca i maratończyk, który dla upamiętnienia ofiar Holokaustu w osiem dni przebiegł dystans 420 km z Budapesztu do byłego obozu Auschwitz. - Moja rodzina trafiła do Auschwitz. Mojej mamie udało się z obozu wrócić. Żywię ogromny szacunek do więźniów obozu i ofiar tego miejsca, dlatego postanowiłem ich upamiętnić w sposób dla mnie, jak sądzę, najlepszy - biegnąc. Trasę biegu tak wyznaczyłem, aby w poniedziałek wziąć udział w Marszu Żywych. W tym obozie zginęły tysiące Węgrów, moich rodaków – powiedział Hajdu.
W "Biegu Pamięci", którym węgierski biegacz chciał zamanifestować potrzebę tolerancji i sprzeciw wobec nienawiści, rasizmu, antysemityzmu i dyskryminacji, na krótszych lub dłuższych dystansach towarzyszyli mu przyjaciele.
Uczestnicy maszerują do byłego Auschwitz II-Birkenau, gdzie przy pomniku ofiar obozu, wzniesionym pomiędzy ruinami dwóch największych komór gazowych i krematoriów, odbędzie się główna ceremonia.
Marsz odbywa się 75 lat po rozpoczęciu masowych deportacji europejskich Żydów do Auschwitz.
***
REKLAMA
Marsz Żywych to projekt edukacyjny organizowany przez międzynarodową organizację March of the Living, pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady utworzone przez Niemców na okupowanych ziemiach polskich.
Spotykają się z też rówieśnikami i polskimi Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata. Przemarsz między byłymi obozami w ustanowione przez izraelski parlament święto Yom Ha-Szoa (Dzień Pamięci o Ofiarach Zagłady) jest kulminacją projektu.
Pierwszy Marsz odbył się w 1988r roku.
W ubiegłorocznym Marszu Żywych wzięło udział ok. 8,5 tysiąca osób z ponad 40 krajów:
REKLAMA
TVN24/x-news
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów.
Niemcy zgładzili w Auschwitz ponad 1,1 mln osób, z czego ok. 1 mln było Żydami. Polski Żyd Dawid Wongczewski, deportowany 20 czerwca 1940 r., był pierwszą śmiertelną ofiarą obozu. Zmarł zamęczony kilkanaście dni później.
Masowe transporty do Auschwitz rozpoczęły się w 1942 r. Najliczniejszą grupę deportowanych Żydów stanowili obywatele Węgier – ok. 430 tys., a także obywatele II Rzeczypospolitej – ok. 300 tys. W Auschwitz Niemcy mordowali Żydów z krajów okupowanych i państw satelickich.
W Auschwitz Niemcy zgładzili też ok. 70 tys. Polaków, ponad 20 tys. Romów, ok. 15 tys. jeńców sowieckich oraz osób innej narodowości.
REKLAMA
kh
REKLAMA