10 lat od zaginięcia Madeleine McCann: przełom w sprawie? Nowe informacje od policji
W oświadczeniu opublikowanym w brytyjskich mediach, Mark Rowley z Metropolitan Police oświadczył, że policja "ma istotną linię dochodzenia, którą warto zbadać". "Może nam dać odpowiedź" - stwierdził.
2017-04-26, 16:18
Posłuchaj
Mark Rowley powiedział w rozmowie z BBC, że dziś nie można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że Madeleine McCann nie żyje, ale również nie ma dowodów na to, że dziewczynka żyje. - Śledztwo ciągle trwa, a nadzieja na wyjaśnienie zagadki istnieje - zaznaczył.
- Ważne jest by zachować otwarty umysł i ciągle traktować to dochodzenie jako dochodzenie w sprawie zaginięcia - podkreślił policjant. Jednocześnie przyznał, że początkowo śledztwo prowadziło 30 detektywów. Teraz ta liczba zmniejszyła się do czterech.
Rodzice Madeleine wydali oświadczenie, w którym opisali ostatnią dekadę jako "skradziony im czas". Ocenili, że następne tygodnie będą trudne i zaapelowali do mediów o uszanowanie ich prywatności. Dodali, że dopóki śledztwo trwa, wciąż istnieje nadzieja.
Zaginięcie Madeleine McCann
REKLAMA
3-letnia Madeleine McCann zaginęła 3 maja 2007 roku podczas wakacji w Portugalii. Dziewczynka została wieczorem sama w hotelu. Jej rodzice w tym czasie jedli kolację ze znajomymi w pobliskiej restauracji. Gdy matka przyszła do pokoju ok. godz. 22, łóżko Madeleine było puste.
O zaginięciu małej Brytyjki głośno było na całym świecie. Wielokrotnie pojawiały się sygnały, że widziano ją w różnych krajach - od Belgii i Francji po Maroko, Maltę czy nawet Australię. Wszystkie te tropy okazały się jednak fałszywe, a los zaginionej pozostaje nieznany.
kk
REKLAMA