Premier Beata Szydło: naszą odpowiedzialnością jest Polska, a najważniejszym sondażem są dane statystyczne GUS

- W rządzie potrzebne są: dyscyplina, lojalność, konsekwencja i umiar; jeśli będziemy potrafili stworzyć zwartą drużynę, to wszystko będzie szło, tak jak trzeba - podkreśliła w TVP Info premier.

2017-04-27, 10:01

Premier Beata Szydło: naszą odpowiedzialnością jest Polska, a najważniejszym sondażem są dane statystyczne GUS
PBS. Foto: Kancelaria Premiera/Flickr/Public Domain

Posłuchaj

Szefowa rządu poinformowała, że w rządzie potrzebne są dyscyplina, lojalność, konsekwencja i umiar (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Wczoraj odbyła się rozmowa, w czasie której przypomniałam wszystkim ministrom, po co tu jesteśmy, do czego się zobowiązaliśmy. Jest program, który realizujemy, mamy bardzo dużo sukcesów" - powiedziała szefowa rządu.


Powiązany Artykuł

kaczyński 1200 pap.jpg
"Na dzisiaj nie widzę potrzeby rekonstrukcji rządu"


W środę premier spotkała się z ministrami i wiceministrami. Po spotkaniu rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że Beata Szydło przypomniała wszystkim ministrom, że rząd jest jedną drużyną, nie ma absolutnie miejsca na wolne elektrony, na indywidualne ambicje i kariery.

Premier zaznaczyła, że potrzebne są: "dyscyplina, lojalność, konsekwencja i umiar". - Jeśli będziemy potrafili się zewrzeć, będziemy potrafili stworzyć zwartą drużynę, to wszystko będzie szło, tak jak trzeba - oceniła Beata Szydło.

REKLAMA

- Wydaje mi się, że niektórzy ministrowie zbyt często dbają o własne, prywatne, indywidualne kariery, a nie myślą w kategoriach zespołu - stwierdziła szefowa rządu. - Powiedziałam jasno: mnie interesuje gra drużynowa - wskazała.

Wczoraj jasno postawiłam swoje oczekiwania, powiedziałam, co powinniśmy zrobić, żeby rząd był zwarty, żeby unikać nagonki medialnej, co musimy poprawić. Daliśmy sobie na to pewien czas - po tym czasie wyciągniemy wnioski - powiedziała premier.

Źr. TVP info

Zaznaczyła, że "każdy, kto chce być w tej drużynie, kto chce realizować program Prawa i Sprawiedliwości, ma w tej drużynie miejsce, ale musi dostosować się do tych warunków". - Jeśli komuś nie będzie to odpowiadało, to będzie musiał być oczywiście zmieniony - podkreślił Szydło.

REKLAMA

- Musimy wszyscy pamiętać, że naszą odpowiedzialnością jest Polska i program, który nam powierzyli do zrealizowania Polacy - dodała szefowa rządu. 

"Liczy się zespół"

- Uważam, że w tej chwili rząd ma naprawdę bardzo dużo do zrealizowania jeszcze przed sobą, dużo już zrealizował. W interesie Polski powinniśmy wszyscy skoncentrować się na tym, indywidualne kariery naprawdę się tutaj nie liczą, tutaj się liczy zespół, który się nazywa rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd Rzeczypospolitej Polskiej, rząd Zjednoczonej Prawicy" - powiedziała szefowa rządu w TVP Info.

Podkreśliła, że każdy z ministrów musi pamiętać, że stawka jest zbyt wysoka, abyśmy poświęcili program na rzecz indywidualnej kariery.

REKLAMA

- Powiedziałam wczoraj bardzo wyraźnie na naszym spotkaniu, że to jest gra zespołowa, drużynowa. Każdy, kto chce realizować taktykę tej drużyny ma w niej miejsce. Natomiast, jeżeli ktoś ma inny pogląd, to jest jego decyzja i może z tej drużyny zrezygnować - podkreśliła szefowa rządu.

"Najważniejszym sondażem są dane statystyczne GUS"

Premier pytana o sondaż Kantar Millward Brown SA na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24, w którym poparcie dla PO deklaruje więcej osób niż dla PiS podkreśliła, że pamięta, iż podczas kampanii wyborczej Andrzeja Dudy, której była szefową, ukazywały się sondaże, w których miał on kilka lub kilkanaście procent poparcia, a Bronisław Komorowski miał ponad 60 proc.

- To też jest ciekawe, że w ciągu tego tygodnia ukazało się chyba kilka sondaży, w tym jednej firmy były chyba dwa lub trzy i każdy z nich miał inne wartości pokazane - zaznaczyła premier.

- Dla mnie sondażem tym najważniejszym są dane statystyczne GUS-u (...), poczucie bezpieczeństwa Polaków. Co nie znaczy oczywiście, że sondaż nie jest istotny, bo to jest pewna miara, natomiast w zależności jak on jest przeprowadzany można go interpretować - podkreślił szefowa rządu

REKLAMA

Jak zauważyła, obecnie nie toczy się kampania wyborcza. - My w tej chwili nie jesteśmy w kampanii wyborczej, tylko jesteśmy w czasie, w okresie, kiedy normalnie funkcjonuje rząd, funkcjonuje wybrany na 4 lata parlament, jest realizacja pewnego programu - zaznaczyła.

- Natomiast mam wrażenie, że niektóre partie, szczególnie partie opozycyjne zajmują się tylko i wyłącznie sondażami, tylko i wyłącznie swoją przyszłością polityczną, co nie jest najlepsze dla rządzących - dodała premier.

"Korekta polityki medialnej"

Beata Szydło zaznaczyła, że jako premier wolałaby opozycję, które stawiałaby bardzo wysokie wymogi rządowi. - To zawsze wtedy powoduje, że rządzący muszą się pilnować i myślę, że część problemów, chociażby z tym gadulstwem niektórych naszych ministrów wynika z tego, że oni mają takie poczucie, że nie ma opozycji, która byłaby tym recenzentem ich działań - powiedziała.

REKLAMA

- Wszyscy ministrowie, łącznie ze mną, musimy pilnować jednego, spójnego przekazu - o tym również powiedzieliśmy (w trakcie środowego spotkania premier z ministrami i wiceministrami - PAP). Zrobimy w tej chwili pewną korektę, jeżeli chodzi o funkcjonowanie polityki medialnej, to musi być naprawdę ściśle pilnowane - podkreśliła premier. 

"Tusk potwierdził, że jest przywódcą opozycji"

- Donald Tusk będąc w Polsce potwierdził, że jest przywódcą opozycji a nie bezstronnym przywódcą europejskim - powiedziała Beata Szydło. Zaznaczyła, że gdyby jeszcze raz przyszło jej głosować przeciw kandydaturze Tuska na szefa Rady Europejskiej, zrobiłaby to.

- Bardzo się cieszę, że wtedy podjęłam taką decyzję i zrobiłabym to po raz kolejny. Donald Tusk będąc w Polsce potwierdził, że jest przywódcą opozycji i nie jest bezstronnym przywódcą europejskim, jak próbowano nam cały czas kreować taką rzeczywistość - powiedziała Beata Szydło w czwartek w porannym wywiadzie dla TVP Info.

- On kreuje konsekwentnie politykę związaną z atakowaniem polskiego rządu, więc trudno, żeby polski premier popierał człowieka, który nie popiera polskiego państwa - oświadczyła szefowa rządu.

Powiązany Artykuł

Terminal_LNG_Świnoujście_-_widok_ogólny kopia 663.JPG
Polska kupi gaz od Amerykanów

Gaz od Amerykanów

Beata Szydło powiedziała, że umowa ze Stanami Zjednoczonymi na dostawę gazu jest wynikiem umiejętnego prowadzenia polityki gospodarczej przez polski rząd. O zawarciu umowy między oboma krajami poinformował przebywający w Waszyngtonie szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

Źr. TVP info

REKLAMA

Szefowa rządu podkreśliła, że ustalenia te są niezwykle istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski.

***

Szefowa rządu dziś będzie rozmawiać z wojewodami. Premier Beata Szydło w TVP Info mówiła, że spotkanie będzie miało charakter organizacyjny, techniczny i również dyscyplinujący.

kh

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej