Trump: test rakiety balistycznej to wyraz braku szacunku dla Chin
"Północnokoreański test rakiety balistycznej, choć nieudany, to wyraz braku szacunku ze strony Korei Północnej dla życzenia Chin i ich wysoko cenionego prezydenta" - napisał w sobotę na Twitterze prezydent USA Donald Trump.
2017-04-29, 06:42
Chiny są głównym sojusznikiem Korei Północnej, ale sprzeciwiają się rozwijanemu przez Pjongjang programowi zbrojeń oraz konfrontacjom komunistycznego reżimu z USA i ich sojusznikami.
Rakieta nie opuściła terenu Wielkiej Brytanii
Wypowiedź prezydenta Trumpa to reakcja na wystrzelenie w sobotę przez Koreę Północną pocisku balistycznego nieustalonego jeszcze typu. Według południowokoreańskiego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów rakietę wystrzelono z prowincji Pyongan Południowy ok. godz. 5.30 czasu lokalnego.
Powiązany Artykuł
Korea Północna ignoruje ONZ. Pjongjang wystrzelił kolejny pocisk balistyczny
Dowództwo amerykańskich sił wojskowych na Pacyfiku (USPACOM) informowało, że rakieta nie opuściła terytorium Korei Północnej i nie stanowiła zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych. Jak dodano, pocisk eksplodował kilka minut po starcie.
Informację o nieudanym teście rakiety potwierdziło także południowokoreańskie wojsko.
Przeciwko działaniom Pjongjangu ostro zaprotestowała m.in. Japonia. Sekretarz gabinetu premiera Yoshihide Suga powiedział, iż przebywający obecnie z wizytą w Wielkiej Brytanii premier Japonii Shinzo Abe jest na bieżąco informowany o rozwoju sytuacji.
Wystąpienie Tillersona
Północnokoreański reżim przeprowadził test dzień po tym, jak sekretarz stanu USA Rex Tillerson, występując na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, ostrzegł, że brak reakcji na nuklearne i rakietowe ambicje Korei Północnej może spowodować "katastrofalne skutki".
Z kolei prezydent USA Donald Trump w czwartkowym wywiadzie dla agencji Reutera zaznaczył, że rozwijanie przez Pjongjang programu nuklearnego i balistycznego może skutkować "bardzo, bardzo poważnym konfliktem".
Administracja Trumpa deklarowała jak dotąd, że wobec Korei Północnej "wszystkie opcje są na stole", łącznie z atakiem militarnym. Jednak oficjalne źródła w Waszyngtonie oceniają, że uprzedzający atak jest mało prawdopodobny. Strategia USA wobec Pjongjangu opiera się obecnie na wywieraniu nacisków na reżim przy współdziałaniu z Chinami, najważniejszym partnerem handlowym Korei Północnej.
Władze północnokoreańskie kontynuują program jądrowy i próby rakietowe mimo zakazujących rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i międzynarodowych sankcji. Zapowiadają też budowę międzykontynentalnej rakiety balistycznej, która mogłaby dosięgnąć terytorium USA.
dcz
REKLAMA
REKLAMA