Papież w Egipcie: jedyny dopuszczalny ekstremizm to radykalizm miłości
- Wszelkie inne nie pochodzą od Boga - podkreślił Franciszek podczas Mszy świętej na stadionie w pilnie strzeżonym ośrodku lotnictwa wojskowego pod Kairem.
2017-04-29, 16:14
Posłuchaj
Papieska pielgrzymka ze szczególnymi środkami bezpieczeństwa. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
W homilii w czasie mszy Ojciec Święty powiedział: "Bogu podoba się jedynie wiara wyznawana życiem, bo jedynym ekstremizmem dopuszczalnym dla wierzących jest radykalizm miłości". - Wszelkie inne ekstremizmy nie pochodzą od Boga i Jemu się nie podobają - zaznaczył.
Wezwał wiernych, by powrócili po mszy do codziennego życia, do rodzin, pracy "pełni radości, męstwa i wiary". - Nie lękajcie się otworzyć waszych serc na światło zmartwychwstałego Pana i pozwólcie, aby przemienił On waszą niepewność w siłę pozytywną dla was i dla innych - zaapelował.
Franciszek zachęcił: "Nie lękajcie się kochać wszystkich, przyjaciół i wrogów, ponieważ w miłości przeżywanej tkwi siła i skarb człowieka wierzącego".
Wskazał, że wszechmoc Boga nie jest wszechmocą potęgi i władzy, ale "wszechmocą miłości, przebaczenia i życia". Dlatego - jak dodał - "jeśli nie pozwolimy sobie zerwać zasłony, która zaciemnia nasze oczy, jeśli nie pozwolimy przełamać skostnienia naszych serc i naszych uprzedzeń, to nigdy nie będziemy mogli rozpoznać oblicza Boga".
Papież podkreślił, że "kto nie przechodzi przez doświadczenie krzyża aż do Prawdy Zmartwychwstania, skazuje siebie na rozpacz". Jak oznajmił, na nic się zda wypełnianie ludźmi miejsc kultu i modlenie się, jeśli modlitwa "nie przemienia się w miłość skierowaną do brata".
Korespondencja Wojciecha Cegielskiego z Egiptu
REKLAMA
"Wiara prowadzi nas do męstwa"
Przestrzegając przed dbałością o pozory i obłudą stwierdził: "Dla Boga, lepiej być niewierzącym, niż być fałszywym wierzącym, obłudnikiem". To prawdziwa wiara - oświadczył - czyni ludźmi bardziej współczującymi, miłosiernymi, uczciwymi i "bardziej ludzkimi".
- Jest to ta wiara, która prowadzi nas do tego, byśmy w drugiej osobie nie widzieli wroga, którego trzeba pokonać, ale brata, którego należy pokochać, któremu trzeba służyć i pomagać - wyjaśnił papież.
- Ta wiara prowadzi nas do męstwa, by przebaczyć tym, którzy nas obrażają, podania ręki tym, którzy upadli, przyodziania nagich, nakarmienia głodnych, odwiedzenia więźniów, dopomożenia sierocie, napojenia spragnionych, spieszenia z pomocą osobie w podeszłym wieku i potrzebującemu - wyliczył.
To wiara - orzekł - prowadzi do bronienia praw innych osób, z taką samą siłą i tym samym entuzjazmem, z jakimi broni się swoich praw.
Na stadionie w wiosce sportowej bazy lotniczej obowiązują nadzwyczajne, podniesione do maksimum środki bezpieczeństwa.
Pielgrzymka papieża do Egiptu
Franciszek przebywa w Egipcie od piątku. Tego dnia spotkał się z muzułmańskimi intelektualistami na renomowanym uniwersytecie Al-Azhar. Zaapelował o wspólną walkę z ekstremistami.
- Z tego kraju, gdzie spotykają się niebo z ziemią i wiara z nauką, powtórzmy wyraźne "nie" wobec każdej formy przemocy zemsty i nienawiści, popełnianej w imię religii lub w imię Boga - powiedział Ojciec Święty.
x-news.pl, RUPTLY
REKLAMA
W czasie spotkania z prezydentem Egiptu papież zaapelował o poszanowanie praw mniejszości, a wieczorem złożył hołd ofiarom niedawnych zamachów na koptyjskie kościoły.
Wraz z koptyjskim papieżem Tawadrosem II modlił się za zabitych koptów i deklarował, że ich cierpienie jest także cierpieniem katolików.
Jak relacjonuje z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, obaj duchowni podpisali też wspólną deklarację. Na jej mocy kościoły koptyjski i katolicki w Egipcie będą wzajemnie uznawać chrzty swoich wiernych.
W sobotę wieczorem papież wróci do Watykanu.
REKLAMA
kk
REKLAMA