Poznań: wraca sprawa Ewy Tylman. Zeznania nowych świadków

2017-05-09, 13:09

Poznań: wraca sprawa Ewy Tylman. Zeznania nowych świadków
Mecenas Mariusz Paplaczyk, mecenas Wojciech Wiza, prokurator Magdalena Jarecka, prokurator Agnieszka Nowicka i prokurator Magdalena Mazur-Prus na sali rozpraw przed rozpoczęciem rozprawy. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Dwaj nowi świadkowie prokuratury będą dziś zeznawać w procesie Adama Z., oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Początek rozprawy o godzinie 9. Obaj świadkowie przebywali w poznańskim areszcie razem z oskarżonym. Napisali listy do prokuratury, w których zapowiedzieli, że mają informacje o sprawie. Jednemu Adam Z. miał się przyznać, że zabił Ewę Tylman.

Zeznania przed sądem będą dziś składać kolejni świadkowie, w tym skazany za brutalne zabójstwo swojego partnera - Kacper Ch. Kiedy obaj mężczyźni przebywali w jednej celi w poznańskim areszcie, Adam Z. miał mu powiedzieć o okolicznościach, w jakich zginęła Tylman.

Powiązany Artykuł

tylman 1200 free
Sprawa Ewy Tylman. Funkcjonariusze jednak przekroczyli uprawnienia?

Kolejnym świadkiem będzie Paweł P., który także miał poznać oskarżonego w areszcie. Paweł P. również twierdzi, że rozmawiał z Adam Z. na temat ostatnich chwil życia Ewy Tylman.

TVP Info

Adam Z. nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień przed sądem i odpowiadał wyłącznie na pytania obrony. W trakcie procesu nie podtrzymał też wcześniejszych wyjaśnień przytoczonych przez sąd, w części dotyczącej tego, co się działo po wyjściu z klubu. Twierdzi, że nie pamięta okoliczności, w jakich miała zginąć Ewa Tylman, a do niekorzystnych dla siebie wyjaśnień zmuszali go policjanci. Umorzone wcześniej śledztwo w tej sprawie zostało ponownie podjęte pod koniec kwietnia przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze.

Adam Z. odpowiada z wolnej stopy. Decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztu, w którym mężczyzna przebywał od grudnia 2015 r., podjął 20 lutego Sąd Okręgowy w Poznaniu. W zamian za areszt sąd zastosował wobec mężczyzny dozór policji dwa razy w tygodniu i zakazał mu opuszczania kraju. Mimo zażalenia prokuratury, postanowienie sądu I instancji podtrzymał sąd apelacyjny.

koz

Polecane

Wróć do strony głównej