Antoni Macierewicz wciąż zagrożony dymisją? "Wykorzystał limit błędów"

Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Nie oznacza to, że szef MON może być spokojny o swoją przyszłość w rządzie. W nieoficjalnych rozmowach politycy PiS przyznają, że jego pozycja w partii nigdy nie była jeszcze tak słaba. Powód? - Naraził nas na poważne straty wizerunkowe - mówi portalowi PolskieRadio.pl znany polityk PiS.

2017-05-25, 09:45

Antoni Macierewicz wciąż zagrożony dymisją? "Wykorzystał limit błędów"

Podczas środowej debaty ministra obrony narodowej broniła z mównicy sejmowej premier Beata Szydło oraz w imieniu klubu PiS wiceszef resortu Michał Dworczyk. - Antoni Macierewicz odbudowuje to, co wy (PO-PSL-  przyp. red.) zrujnowaliście. Dokonuje zmian, które przywracają armii siłę, a Polsce bezpieczeństwo. Oczekuję, że doprowadzi do końca te zmiany, bo tego potrzebują Polacy i Polska – tłumaczyła szefowa rządu. Z kolei Dworczyk do listy sukcesów Macierewicza dorzucił jeszcze organizację szczytu NATO w Warszawie. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego głosy krytyczne pod adresem ministra słychać również wewnątrz PiS?

- Minister popełnił kilka błędów, które z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa są nieistotne, a które przysłoniły jego sukcesy i wyrządziły szkody partii – mówi portalowi Polskiego Radia poseł PiS pragnący zachować anonimowość. Wspomniane błędy to przede wszystkim przymykanie oka na wybryki Bartłomieja Misiewicza i zbyt długie zwlekanie z jego dymisją. Podobnie uważa inny szeregowy poseł partii rządzącej.

- Ludzie szybko zapomną o tym co dobre, a długo będą jeszcze rozpamiętywać zamieszanie wokół Misiewicza. Ta sprawa rzutowała na obraz całego PiS, choć stanowiła promil naszych działań - tłumaczy nasz rozmówca. Podobnie uważa poseł Solidarnej Polski. W jego ocenie poprzez sprawę Misiewicza czy zachowanie Wacława Barczyńskiego minister Macierewicz roztrwaniał pracę całego obozu rządzącego.  

- Ludzie ciężko harują w ministerstwach, my posłowie w Sejmie i co? I wszystko na marne, bo pan Misiewicz idzie do klubu lub pan Berczyński udziela wywiadu. Nikogo nie zajmują wtedy dobre wskaźniki makroekonomiczne kraju czy sukcesy rządu na polu polityki prorodzinnej, tylko przygody wspomnianej dwójki panów, których pan minister nie potrafi w porę przerwać – denerwuje się polityk Solidarnej Polski.

REKLAMA

Sukcesy Macierewicza przysłoniły jego wpadki?

Nasi rozmówcy zgodnie przyznają, że choć minister Macierewicz ma na koncie wiele sukcesów, takich jak organizacja szczytu NATO, ściągnięcie do Polski amerykańskich żołnierzy czy budowa wojsk obrony terytorialnej, to do opinii społecznej bardziej przebijają się jego wpadki. Politycy PiS zauważają, że problem polega przede wszystkim na tym, że minister nie wyciąga z nich żadnych wniosków, a to oznacza, że wkrótce może zafundować partii kolejne problemy.

- Cenię dokonania ministra Macierewicza, zarówno te z przeszłości, jak i obecne w roli szefa MON. Naraził nas jednak na poważne straty wizerunkowe. Myślę, że minister wykorzystał limit błędów – komentuje znany polityk PiS. Nie chce on jednak odpowiedzieć co się stanie, jeśli ministrowi przydarzy się kolejna wpadka, jak ta z Misiewiczem czy Berczyńskim. Póki co o żadnej dymisji w rządzie nie ma mowy.

Paradoksalnie wniosek PO o wotum nieufności dla szefa MON mógł uchronić go przed dymisją i zapewnił mu na pewien czas spokój. – Jeśli dojdzie do odwołania pana ministra, to zrobimy to sami, a nie przy pomocy wroga – komentuje polityk obozu rządzącego. W jego ocenie do jesieni minister na pewno pozostanie w rządzie. Jeśli do tego czasu nie wydarzy się nic kontrowersyjnego, to ma spore szanse, aby zostać na stanowisku dłużej. Nasi rozmówcy przyznają, że dymisja ministra Macierewicza mogłaby oznaczać pójście na wojnę z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.

- Mamy otwartych wystarczająco dużo frontów dlatego nie sądzę, abyśmy potrzebowali kolejnych i to w dodatku wewnątrz własnego obozu. Jeśli minister nie ściągnie na nas jakiejś poważnej katastrofy to powinien zostać – uważa szeregowy poseł Prawa i Sprawiedliwości. Nasze źródła w PiS donoszą, że choć minister ma w partii wielu przeciwników, to nawet oni są gotowi powstrzymać się od dokonania politycznej egzekucji. Wady szefa MON są równoważone przez jego opozycyjną działalność w czasach PRL oraz zaangażowanie w wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej.

REKLAMA

O tych zasługach pamięta zwłaszcza prezes PiS, do którego będzie należał decydujący głos w sprawie przyszłości Macierewicza w rządzie, a który podobnie jak szef MON wie jak to jest być poddanym totalnej i często niesłusznej krytyce ze strony przeciwników politycznych. Czy mimo to Jarosław Kaczyński zdecyduje się na radykalny ruch? Odpowiedzi na te pytanie będziemy bliżsi po lipcowej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, na której prezes oceni pracę poszczególnych ministrów. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej