Bomba pod samochodem nauczycielki. Mąż kobiety aresztowany na trzy miesiące
Sąd Rejonowy w Świeciu w środę aresztował na trzy miesiące Dariusza R., który jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa żony przez podłożenie bomby pod jej samochodem.
2017-06-14, 15:10
Posłuchaj
Zanim sąd zdecydował o aresztowaniu, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty dotyczące usiłowania zabójstwa żony z użyciem materiałów wybuchowych (z art. 148 par. 2 pkt 4) oraz m.in. wytwarzania i posługiwania się substancją lub przyrządem wybuchowym bez wymaganego zezwolenia (z art. 171 par. 1).
Jak poinformowała zastępczyni prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej w Świeciu Monika Blok-Ameda, Dariusz R. w czasie przesłuchania przyznał się do skonstruowania i podłożenia bomby, ale zastrzegł, że nie chciał zabić żony. Wyjaśnił, że chciał ją nastraszyć i jej podkuczyć. Jednocześnie jednak stwierdził, że chciał się kobiety pozbyć.
Zapytany, skąd wiedział, jak skonstruować bombę, odpowiedział, że to potrafi każdy mężczyzna.
Z ustaleń biegłych wynika, że bomba zawierała 2 kg ładunku wybuchowego i petardy, a była tak skonstruowana, że miała wybuchnąć w czasie jazdy kobiety. Do produkcji bomby został wykorzystany budzik z domu małżonków. Przypuszczalnie podczas jazdy instalacja rozłączyła się i nie doszło do wybuchu.
Prokuratura rozważy skierowanie podejrzanego na obserwację psychiatryczną. Będzie też oczekiwała na szczegółową opinię biegłych, m.in. wyjaśnienie, czy wybuch bomby mógł zagrozić większej liczbie ludzi i spowodować poważne starty.
Dariusz R. nie był karany. Rodzina miała założoną Niebieską Kartę, ale nie były prowadzone postępowania w sprawie przemocy.
Mężczyźnie grozi dożywocie.
Ewakuowano wszystkich z Zespołu Szkół (przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum) i z pobliskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Teren wokół szkoły i ośrodka został zabezpieczony, wezwano policyjnych pirotechników.
Jeszcze w poniedziałek policja zatrzymała w Bydgoszczy męża nauczycielki, 42-letniego Dariusza R.
REKLAMA
TVP
kkREKLAMA