Setki interwencji strażaków po nawałnicach. Połamane drzewa, zerwane dachy
Po wczorajszych nawałnicach strażacy interweniowali ponad 750 razy. Najwięcej interwencji - 225 było w Łódzkiem - powiedział IAR rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
2017-06-29, 07:45
Posłuchaj
Interwencje strażaków dotyczyły przede wszystkim usuwania setek połamanych i powalonych przez wichurę drzew, które tarasowały ulice. Drzewa blokowały też linie kolejowe. Strażacy wypompowywali wodę z piwnic i zalanych budynków.
Nawałnice niszczyły także zabudowania. Wiatr zerwał i uszkodził dachy na 71 budynkach; w tym 46 domach mieszkalnych. Wszystkie one zostały zabezpieczone przez strażaków plandekami i foliami.
Wichury zrywały również linie energetyczne. Paweł Frątczak poinformował, że wieczorem w całej Polsce ponad 14 tysięcy odbiorców nie miało prądu. Najwięcej awarii było w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Bełchatowa, Łodzi, Pabianic oraz Żyrardowa. W czwartek rano na przywrócenie dostaw energii czekało jeszcze ponad 5 tys. gospodarstw. Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Andrzej Piech poinformował, że że przerwa w dopływie energii do domów może potrwać do godzin południowych.
Przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało ponad cztery i pół tysiąca strażaków.
W czwartek ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem wydano dla województw: mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, opolskiego i części dolnośląskiego.
fc