Polski kontyngent gotowy na wybory
Nasi wojskowi będą pomagać afgańskiej armii i policji.
2009-07-27, 13:25
Szef Sztabu Generalnego pozytywnie ocenia przygotowanie polskich żołnierzy do wyborów w Afganistanie. Nasi wojskowi będą - w zbliżających się wyborach - pomagać afgańskiej armii i policji oraz władzom lokalnym w zabezpieczeniu porządku.
Generał Franciszek Gągor, który kończy właśnie wizytę w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie, podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że w czasie wyborów w Afganistanie będzie obowiązywał 3-poziomowy schemat bezpieczeństwa.
Generał Franciszek Gągor osobiście sprawdził, jak do pomocy w zabezpieczeniu wyborów przygotowane są polskie bazy. O sytuacji w rejonie odpowiedzialności i ewentualnym wsparciu innych wojsk ISAF rozmawiał również z dowódcą całej misji oraz z wojskowymi z dowództwa regionalnego Wschód w Bagram.
Brakowało bezpieczeństwa
Afgańczycy - jak powiedział generał Gągor - liczą na pomoc inżynieryjną w czasie głosowań. Chodzi między innymi o przeszukiwanie w lokalach wyborczych głosujących.
REKLAMA
Szef sztabu zaznaczył, że lokalne władze obawiają się najbardziej ataków samobójczych oraz ładunków wybuchowych, które ktoś mógłby wnieść i zdetonować w lokalu wyborczym.
Najważniejsze dla generała Franciszka Gągora było jednak spotkanie z dowódcą naszego kontyngentu - pułkownikiem Rajmundem Andrzejczakiem.
Dowódca PKW Afganistan zapewnił Polskie Radio, że nasi żołnierze już rozpoczęli działania mające zapewnić spokój w czasie wyborów. Dlatego obecnie w bazach jest niewielu wojskowych - większość grup bojowych działa w terenie.
REKLAMA
Pułkownik Andrzejczak powiedział, że w ostatnim czasie nasi żołnierze przejęli kontrolę nad dystryktem Ajiristan, który do tej pory był oznaczony "na czerwono". Po przeprowadzeniu ze starszyzną rozmów okazało się - jak podkreślił dowódca PKW Afganistan - że mieszkańcy dystryktu doskonale wiedzą, że będą wybory. Brakowało im tylko bezpieczeństwa.
Pułkownik Rajmund Andrzejczak zaznaczył, że w ramach pomocy Afgańczykom, polskie dowództwo przygotowało coś w rodzaju centrum kryzysowego. Łączy ono w sobie najważniejsze czynniki mające zapewnić bezpieczeństwo wyborów: afgańska policja, armia, wywiad i wojska koalicyjne.
Cel: zabezpieczyć dokumenty
REKLAMA
W pomoc przy wyborach będzie zaangażowany także polski komponent w Kabulu. W ramach misji na lotnisku w Kabulu służbę pełni ponad 70-ciu żołnierzy z Sił Powietrznych.
Pułkownik Lesław Dubaj - dowódca KAIA - powiedział, że jest już po pierwszych rozmowach z władzami Kabulu na temat zabezpieczenia wyborów.
Polscy lotnicy będą zabezpieczać samoloty z dokumentami do głosowania, przyjmować ulotki i przekazywać je władzom. Po wyborach natomiast zajmą się przetransportowaniem kart do głosowania.
Wybory prezydenckie w Afganistanie odbędą się 20-go sierpnia. Żołnierze zaangażowani w zapewnienie ich bezpieczeństwa tych wchodzą w skład V zmiany PKW Afganistan.
REKLAMA
Jeszcze przed rozpoczęciem zmiany ministerstwo obrony narodowej zdecydowało o zwiększeniu liczebności wojsk - z 1600 do 2000 mundurowych. Do tego w kraju jest zapewniony 200-osobowy odwód gotowy do wysłania w rejon misji w każdej chwili.
(rk, iar)
REKLAMA