Sejm odrzuci weto prezydenta? Padły ważne deklaracje
Prezydent Andrzej Duda zawetował dwie ustawy składające się na reformę wymiaru sprawiedliwości autorstwa PiS. Chodzi o nowele dotyczące zmian w KRS i SN. Obie z powrotem trafią teraz do Sejmu. Ten może odrzucić weto prezydenta większością 3/5 w obecności połowy ustawowej liczby posłów. Czy taki scenariusz jest realny?
2017-07-24, 12:43
Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe na pewno będą głosować za utrzymaniem prezydenckiego weta. Wspomniane trzy partie od początku VIII kadencji Sejmu negują wszystkie działania PiS, dlatego trudno przypuszczać, aby tym razem zachowały się inaczej. Łącznie mają one jednak 178 posłów – zbyt mało, aby utrzymać weto prezydenckie, dlatego decydująca będzie postawa klubu Kukiz’15.
Posłowie Ruchu w wielu sprawach głosowali w tej kadencji ramię w ramię z PiS i są zwolennikami reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Z drugiej jednak strony krytykowali formę w jakiej próbowało przeprowadzić ją Prawo i Sprawiedliwość. Portal Polskiego Radia zapytał Kukiz’15, jak planuje zachować się wobec prezydenckiego weta.
- Te ustawy są niekonstytucyjne, w związku z tym nie ma możliwości ich zmiany. Będziemy głosować za utrzymaniem prezydenckiego weta – powiedział portalowi Polskiego Radia Tomasz Rzymkowski. Polityk Kukiz’15 pozytywnie ocenia decyzję głowy państwa. – Andrzej Duda pokazał, że jest strażnikiem Konstytucji, prezydentem wszystkich Polaków, a nie z dedykacji konkretnej partii politycznej i na tym polega zasadnicza różnica między nim, a jego poprzednikami na tym stanowisku – dodaje Rzymkowski.
Deklaracja polityków Kukiz’15 rozwiewa wątpliwości na temat tego, co stanie się z prezydenckim wetem. Sejmowa matematyka pokazuje, że za jego odrzuceniem może zagłosować jedynie ok. 240 posłów – cały klub PiS, koło Wolni i Solidarni oraz niektórzy posłowie niezrzeszeni. To zbyt mało, aby zakwestionować weto prezydenta, gdyż potrzeba do tego 276 posłów. Co na PiS?
REKLAMA
- Nie ma możliwości, żeby dokonać poprawek w tych ustawach, bo proces legislacyjny już się zakończył. Po zawetowaniu obu nowel prezydent przygotuje własne projekty i będziemy nad nimi procedować w Sejmie – tłumaczy portalowi Polskiego Radia poseł PiS Andrzej Matusiewicz. - Nie jestem specjalnie zaskoczony, nie przeżywam szoku, jakiego doznali niektórzy. Prezydent miał prawo dokonać takiego wyboru – wyjaśnia polityk rządzącej formacji.
Inni politycy PiS z którymi rozmawialiśmy byli nieco zaskoczeni dzisiejszą decyzją Andrzeja Dudy. Cześć z nich negatywnie oceniło ruch prezydenta. Wszyscy zgodnie tłumaczyli jednak, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest potrzebna i prace w tym kierunku będą prowadzone. – Poczekajmy na propozycję prezydenta i zobaczymy co będzie dalej – komentuje poseł Matusiewicz. O potrzebie reformy mówi również Kukiz’15.
- Mam nadzieję, że PiS dotrzyma słowa danego wyborcom i naprawi polski wymiar sprawiedliwości. To największy klub w Sejmie i Senacie, co oznacza, że bez jego zgody nic nie jest możliwe. Mam nadzieję, że PiS będzie aktywnie uczestniczył w pracach pod auspicjami pana prezydenta w przygotowaniu rzeczywistej reformy – przekonuje Rzymkowski.
Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA