USA chcą zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Jest odpowiedź Kremla

Rosja odbiera Stanom Zjednoczonym prawo do korzystania z niektórych pomieszczeń w Moskwie i ogranicza liczbę amerykańskich dyplomatów. To odpowiedź Kremla na przygotowywane przez Waszyngton zaostrzenie sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. 

2017-07-28, 12:34

USA chcą zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Jest odpowiedź Kremla
Moskwa, Mury Kremla. Foto: Peggy_marco / pixabay.com

Posłuchaj

Sankcje Kremla. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Od 1 sierpnia ambasada USA w Moskwie traci prawo do wykorzystywania pomieszczeń magazynowych, zlokalizowanych na ulicy Dorożnej i pozamiejskich rezydencji w ekskluzywnym rejonie Sieriebriannyj Bor. Jednocześnie rosyjskie MSZ poinformowało, że Waszyngton musi zmniejszyć liczbę swojego personelu dyplomatycznego do 455 osób. Przy tym nie podano ile osób obecnie pracuje w ambasadzie amerykańskiej w Moskwie.

Działania Rosji są nie tylko odpowiedzią na zaostrzenie sankcji, ale także należy je traktować jako retorsje w związku z wcześniejszymi działaniami Stanów Zjednoczonych. W grudniu 2016 roku administracja Baracka Obamy wydaliła 35 rosyjskich dyplomatów i odebrała rosyjskiej ambasadzie funkcjonującej przy ONZ ośrodek rekreacyjny.

FBI informowało wtedy, że ma to związek z prowadzeniem przez Rosjan działalności niezgodnej z ich statusem przebywania w USA. Moskwa wtedy nie odpowiedziała retorsjami, licząc na porozumienie z nowym prezydentem Donaldem Trumpem. Obecnie, jak twierdzą rosyjscy komentatorzy, Kreml wykorzysta wszystkie możliwości, aby odpowiedzieć Stanom Zjednoczonym na nowe sankcje.  

Ponad tysiąc osób

Personel placówek dyplomatycznych USA w Rosji liczy ok. 1,1 tys. osób; większość z nich, w tym 300 obywateli amerykańskich, pracuje w Ambasadzie USA w Moskwie - poinformował Reuters za anonimowym przedstawicielem tego przedstawicielstwa.

Źródło to sprecyzowało, że wśród 1,1 tys. pracowników amerykańskiej ambasady i konsulatów są zarówno obywatele amerykańscy, jak i rosyjscy. 

Wcześniej w piątek MSZ Rosji ogłosiło, że od 1 września liczba pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych USA w Rosji - Ambasady w Moskwie oraz konsulatów generalnych w Petersburgu, Jekaterynburgu i Władywostoku - ma zostać zrównana z liczbą personelu rosyjskiego w placówkach w USA, czyli wynieść 455 osób. Ponadto od sierpnia ambasada USA ma stracić dostęp do magazynów w Moskwie i ośrodka wypoczynkowego na jej przedmieściach.

Rosyjskie MSZ podkreśliło, że jest to reakcja na "podejmowane w USA decyzje o niezgodnych z prawem sankcjach wobec Federacji Rosyjskiej", a także na "zajmowanie rosyjskiego mienia dyplomatycznego (...) i wysyłanie z kraju z rosyjskich dyplomatów". 

Resort ostrzegł, że "w razie jednostronnych działań władz amerykańskich w kwestii zmniejszenia liczebności naszych dyplomatów w USA nastąpi analogiczna odpowiedź".

REKLAMA

aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej