„Sarkozy stosuje podwójne standardy”
Prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu nie podobają się spotkania nowych krajów Wspólnoty przed unijnymi szczytami, na których uzgadniają one wspólne stanowisko.
2009-11-06, 09:13
„Jeśli będą się spotykać regularnie, przed każdym szczytem, to może rodzić wątpliwości" - te słowa, według europejskiego portalu internetowego EUobserver, padły z ust francuskiego prezydenta.
EUobserver donosi, że Nicolas Sarkozy powiedział to po niedawnym szczycie, kiedy grupa krajów z nowej Unii wspólnie broniła się przed hojnym finansowaniem walki z globalnym ociepleniem. Wtedy, kilka godzin przed szczytem, spotkanie nowych państw członkowskich zorganizowali Węgrzy. Z kolei pod koniec ubiegłego roku, gdy ważyły się losy pakietu klimatyczno-energetycznego, na naradę zapraszała Polska.
Sarkozy, który jest poirytowany tymi spotkaniami, stosuje podwójne standardy - skomentował w rozmowie z Euobserverem jeden z unijnych dyplomatów. Przywódcy Francji i Niemiec regularnie spotykają się bowiem przed europejskimi szczytami i ustalają wspólne stanowisko. Do tej pory te kraje były określane jako motor napędzający Unię - kontrolowały sytuację we Wspólnocie i forsowały swoje pomysły. 5 lat temu Unia rozszerzyła się o 10 nowych krajów, które nie zawsze zgadzają się ze stanowiskiem Paryża i Berlina. Stąd zapewne niezadowolenie francuskiego prezydenta.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA