Wzrasta napięcie wokół Półwyspu Koreańskiego. Rosja ogłasza alarm
Rosja postawiła swoją obronę powietrzną na Dalekim Wschodzie w stan podwyższonej gotowości. Jak poinformował szef komisji obrony Dumy Państwowej Wiktor Ozierow, ma to związek ze wzrostem napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną.
2017-08-11, 16:05
Według rosyjskiego deputowanego, sytuacja na Półwyspie Koreańskim zaniepokoiła Moskwę do tego stopnia, że resort obrony postanowił wzmóc środki obrony kraju. Wiktor Ozierow ujawnił, że rosyjskie systemy obrony powietrznej zlokalizowane w tamtym regionie śledzą każdy ruch w miejscach, w których znajdują się północnokoreańskie wyrzutnie rakiet. W opinii szefa parlamentarnej komisji obrony, Rosja musi być gotowa do ochrony swojego terytorium, gdyby rakietom Pjongjangu wprowadzono nieprawidłowe koordynaty.
Powiązany Artykuł
Trump ostro o Korei Północnej: USA gotowe na rozwiązania militarne
Rosyjskie agencje przypominają, że ostatnia wymiana gróźb między Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi zaniepokoiła cały świat.
USA grozi
Wcześniej w czwartek prezydent USA Donald Trump ostrzegał, że jeśli Korea Północna "nie weźmie się w garść", popadnie w kłopoty, jakich kiedykolwiek doświadczyło niewiele krajów. Dodał, że USA "oczywiście" zawsze biorą pod uwagę negocjacje z Pjongjangiem, ale że negocjacje z tym krajem kończyły się fiaskiem przez ostatnie 25 lat.
Nawiązując do północnokoreańskich gróźb zaatakowania wyspy Guam - terytorium zamorskiego Stanów Zjednoczonych - Trump powiedział, że gdyby Korea Północna poczyniła jakiekolwiek kroki, "by choćby pomyśleć o ataku, miałaby powody do obaw". Z kolei we wtorek prezydent ostrzegał, że jeśli Pjongjang będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, to spotka go "ogień i gniew, jakich świat nigdy nie widział".
REKLAMA
dad
REKLAMA