Media: imam poszukiwany w związku z zamachami mógł odwiedzać Belgię

Imam podejrzewany o zradykalizowanie zamachowców z Barcelony i Cambrils, Abdelbaki El Satty, najpewniej kilkakrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat był w Belgii – podały media. Według ekspertów belgijscy i hiszpańscy islamiści mają ze sobą ścisłe powiązania.

2017-08-20, 19:55

Media: imam poszukiwany w związku z zamachami mógł odwiedzać Belgię
Pokój imama z Ripoll. Abdelbaki El Satty stał się obiektem zainteresowania mediów i policji, w związku z zamachami w Katalonii. Część podejrzanych o udział w atakach mieszkała w Ripoll. Foto: PAP/EPA/Robin Townsend

Posłuchaj

Śledztwo w sprawie zamachów w Katalonii. Nowe szczegóły. Relacja Wojciecha Cegielskiego z Barcelony (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Informacje o częstych i długich pobytach 42-letniego As-Satty'ego w Belgii od 2015 roku podał hiszpański dziennik "El Periodico", powołując się na osoby z otoczenia imama. Według belgijskiej sieci VRT, przebywał on w miejscowościach Vilvoorde i Diegem na obrzeżach Brukseli.

Belgijskie ministerstwo ds. imigracji twierdzi, że nazwisko imama nie figuruje w oficjalnych rejestrach.

Vilvoorde zamieszkuje liczna społeczność muzułmańska, głównie marokańskiego pochodzenia.

Miejscowość znana jest ze znacznej liczby młodych radykałów, spośród których Państwo Islamskie rekrutuje bojowników do walk w Syrii i Iraku.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

hi12a.jpg
POSZUKIWANY ABUJAKUB, KIEROWCA FURGONETKI. MOŻE BYĆ ZA GRANICĄ

Zdaniem niektórych ekspertów, pomiędzy hiszpańskimi i belgijskimi dżihadystami istnieją silne i długotrwałe powiązania.

Były sędzia śledczy z Francji specjalizujący się w dochodzeniach antyterrorystycznych Marc Trevidic uważa, że związki te sięgają jeszcze lat 90., a są bliskie, ponieważ obydwie siatki terrorystyczne tworzą muzułmanie marokańskiego pochodzenia.

Według hiszpańskich mediów As-Satty był prawdopodobnym przywódcą grupy zamachowców z Katalonii.

Islamski duchowny mieszkał w 10-tysięcznej miejscowości Ripoll u podnóża Pirenejów, skąd pochodziła część zamachowców. Od 2015 roku był imamem tamtejszego meczetu.

REKLAMA

Policja przeprowadziła w sobotę rewizję w mieszkaniu imama. W dalszym ciągu nieznany jest jego los. Według niektórych mediów przywódca religijny mógł być jedną z ofiar środowego wybuchu w domu w Alcanar, ok. 200 km na południowy zachód od Barcelony.

PAP/IAR/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej