Anders Rasmussen wzywa do szkolenia Afgańczyków
Anders Fogh Rasmussen powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli, że każdy z sojuszników powinien zastanowić się, w jaki sposób może jeszcze bardziej pomóc w misji szkolenia afgańskich żołnierzy i policjantów.
2009-11-10, 06:22
Sekretarz generalny NATO kolejny raz zaapelował do krajów członkowskich o zwiększenie zaangażowania w Afganistanie.
Rasmussen podkreślił, że nie chodzi wyłącznie o wysłanie kolejnych żołnierzy do Afganistanu. NATO potrzebuje tam również sprzętu i pieniędzy. Sekretarz generalny Sojuszu powiedział, że szkolenie Afgańczyków jest najważniejszym zadaniem misji NATO. "Afgańczycy doskonale rozumieją, że jesteśmy w ich kraju, by zapewnić im bezpieczeństwo. Równocześnie jednak są niecierpliwi i chcą widzieć postęp i drogę wyjścia z tej sytuacji. A co jest drogą wyjścia? To, że będziemy mogli przekazać im samym odpowiedzialność w kolejnych prowincjach w miarę jak ich umiejętności będą się rozwijać" - dodał Rasmussen.
Dowodzący żołnierzami NATO w Afganistanie generał Stanley McChrystal zwrócił się kilka tygodni temu do prezydenta USA o wysłanie 40 tysięcy dodatkowych żołnierzy. Barack Obama wciąż rozważa tę prośbę. Dodatkowych żołnierzy zadeklarowały tymczasem Wielka Brytania i Gruzja.
W swoim raporcie generał McChrystal napisał też o potrzebie szybkiego szkolenia afgańskich sił i większej ochrony ludności cywilnej. Szef komitetu wojskowego NATO admirał Giampaolo Di Paola podkreśla, że w Sojuszu jest zgoda co do tych tez. "Na szczeblu szefów obrony już dwa razy spotykaliśmy się w tej sprawie tym raz z udziałem generała McChrystala. Wnioski z tych spotkań są takie, że ministrowie mają zaufanie do generała i podzielają jego kierunek działań" - powiedział Di Paola.
Według szacunków NATO, afgańska armia i policja liczą dzisiaj ponad 80 tysięcy wyszkolonych osób. Do końca następnego roku Sojusz chce, by ta liczba zwiększyła się do 134 tysięcy. Stratedzy NATO twierdzą, że aby zagraniczne wojska mogły wyjść z Afganistanu, potrzeba co najmniej 400 tysięcy przeszkolonych miejscowych żołnierzy i policjantów.
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA