James Mattis w Kijowie: USA rozpatrują przekazanie Ukrainie śmiercionośnej broni

Stany Zjednoczone będą kontynuowały pomoc dla Ukrainy w sektorze obronnym i rozpatrują możliwość przekazania temu krajowi śmiercionośnej broni – oświadczył w czwartek w Kijowie minister obrony USA James Mattis.

2017-08-24, 14:49

James Mattis w Kijowie: USA rozpatrują przekazanie Ukrainie śmiercionośnej broni

- Zobowiązujemy się do udzielania pomocy w waszych wysiłkach na rzecz obrony waszego państwa i narodu Ukrainy. Wspieramy wysiłki Ukrainy ku modernizacji sektora obronnego, dzięki czemu jej siły zbrojne stają się bardziej efektywne – powiedział szef Pentagonu na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. 

Pytany o możliwość przekazania Ukrainie śmiercionośnego uzbrojenia, Mattis oświadczył, że po rozmowach z ukraińskimi partnerami powróci do Waszyngtonu z „konkretnymi rekomendacjami” w tej sprawie. 

Amerykański minister obrony ocenił, że dostawy takiej broni nie sprowokują eskalacji konfliktu w Donbasie. - Uzbrojenie obronne nie może nikogo prowokować; ono może prowokować jedynie agresora - powiedział Mattis. 

"

James Mattis Uzbrojenie obronne nie może nikogo prowokować; ono może prowokować jedynie agresora

- Omawianie takich kwestii przed podjęciem ostatecznej decyzji wymaga ciszy. Nie chciałbym komentować tych spraw, ale jako prezydent Ukrainy jestem zadowolony z dyskusji, którą przeprowadziliśmy na ten temat – dodał Poroszenko.

Kwestia rosyjska

Szef Pentagonu zapewnił w Kijowie, że USA będą kontynuowały naciski na Rosję w związku z dokonaną przez nią aneksją Krymu i konfliktem w Donbasie. „USA stoją ramię w ramię z Ukrainą. Popieramy was w walce o zachowanie suwerenności i integralności terytorialnej. Nie uznajemy i nie uznamy aneksji (Krymu) i łamania przez Rosję prawa międzynarodowego” – powiedział.

Mattis przypomniał, że Rosja zobowiązała się do respektowania granic Ukrainy m.in. w ramach memorandum budapeszteńskiego z 1994 roku oraz podjęła zobowiązania w sprawie konfliktu w Donbasie w ramach mińskiego procesu pokojowego.

- USA będą kontynuowały naciski na Rosję, póki Rosja nie pójdzie właściwą drogą – zaznaczył amerykański minister obrony, podkreślając, że w obecnych czasach nie ma zgody na zmianę granic państwowych przy użyciu siły.

Poroszenko przypomniał w swoim przemówieniu po rozmowach z Mattisem, że po raz ostatni minister obrony USA był na Ukrainie dziesięć lat temu, podziękował też amerykańskiej armii za obecność jej pododdziału na defiladzie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy. - Obecność na tej defiladzie amerykańskich żołnierzy jest najlepszym symbolem naszych relacji – powiedział.

REKLAMA

Apel w stronę Rosji

Ukraiński prezydent przypomniał, że podczas ostatniego spotkania w Mińsku grupy kontaktowej ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy ustalono, że od 25 sierpnia na linii podziału w Donbasie ma obowiązywać rozejm. - Oczekujemy, że Rosja będzie przestrzegała tych ustaleń – oświadczył Poroszenko. 

Po raz kolejny zaapelował do Rosji o wycofanie z Donbasu jej wojsk, wstrzymanie dostaw broni i amunicji dla separatystów, i o udzielenie obserwatorom OBWE swobodnego dostępu do wszystkich obszarów zajętych przez separatystów i wymianę zakładników. 

Poroszenko poinformował jednocześnie, że rozmawiał z Mattisem o wzmocnieniu międzynarodowej obecności w Donbasie, m.in. poprzez przysłanie tam sił pokojowych ONZ. Szef państwa podziękował Stanom Zjednoczonych za ostatni pakiet sankcji wobec Rosji i zadeklarował, że Kijów popiera przedstawioną przez prezydenta Donalda Trumpa strategię zakończenia wojny w Afganistanie.

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej