Szef PSL Waldemar Pawlak za a nawet przeciw
PSL nie zdecydowało jeszcze, czy w prezydium Sejmu sprzeciwi się odwołaniu Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna z komisji hazardowej.
2009-12-05, 17:42
Posłuchaj
PSL nie zdecydowało jeszcze, czy w prezydium Sejmu sprzeciwi się odwołaniu Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna z komisji hazardowej.
Przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak chce najpierw sprawdzić, czy odwołanie posłów PiS było zgodne z przepisami:
W piątek z komisji odwołano posłów PiS Beatę Kempę i Zbigniewa Wassermanna. O odwołanie członków PiS wnioskowali przedstawiciele PO. Kempa i Wassermann byli bowiem członkami rządu Jarosława Kaczyńskiego i z tej racji opiniowali w 2007 roku projekt ustawy hazardowej.
Ze względu na uczestnictwo w pracach legislacyjnych nad ustawą, której losy bada komisja śledcza, mogą oni, zdaniem Platformy, zostać wezwani na świadków.
REKLAMA
Odwołanie od decyzji komisji do Prezydium Sejmu zapowiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie krył przy tym, że liczy na wsparcie PSL-u w głosowaniu w Prezydium. W pięcioosobowym gremium dwa głosy ma PO, a po jednym PiS, SLD i PSL. Do odrzucenia decyzji komisji potrzeba trzech głosów.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA