Esesman uniknie kary dzięki traktatowi z Lizbony?

Adwokaci byłego esesmana oskarżonego o zbrodnie wojenne próbują wykorzystać do jego obrony zapisy Traktatu Lizbońskiego.

2009-12-03, 17:53

Esesman uniknie kary dzięki traktatowi z Lizbony?
źr. eastnews

Adwokaci byłego esesmana oskarżonego o zbrodnie wojenne próbują wykorzystać do jego obrony zapisy Traktatu Lizbońskiego.

Do bezprecedensowej sytuacji doszło przed sądem w Akwizgranie.

Obrońcy 88-letniego Heinricha Boere złożyli wniosek o umorzenie postępowania, powołując się na Traktat Lizboński i towarzyszącą mu Kartę Praw Podstawowych.

Oba dokumenty weszły w życie 1 grudnia. Adwokacji Boerego wskazują na zapis Karty, według którego obywatele Unii Europejskiej nie mogą być dwukrotnie sądzeni ani skazani za ten sam czyn, niezależnie od tego, czy kara została wykonana czy nie.

REKLAMA

Tymczasem Heinrich Boere został już w 1949 roku zaocznie skazany na śmierć za zbrodnie wojenne przez sąd w Amsterdanie. Później wyrok zamieniono na dożywocie. Nigdy go jednak nie wykonano, gdyż Boere przed procesem uciekł z Holandii do Niemiec. Teraz odpowiada przed sądem w Akwizgranie za zamordowanie w czasie wojny trzech holenderskich cywilów. Grozi mu dożywocie.

Niemiecka prokuratura twierdzi, że zapisy unijnej Karty Praw Podstawowych w tym przypadku nie mają zastosowania. Sąd rozpatrzy wniosek obrony w późniejszym terminie.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)


 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej