Burmistrz: w Brukseli zaatakował Somalijczyk, według świadków krzyczał "Allah akbar"

Nie żyje mężczyzna, który w centrum Brukseli zaatakował nożem trzech żołnierzy. Jak informuje miejscowa prokuratura, po postrzeleniu jego stan był krytyczny. Napastnik zmarł w szpitalu. Zastrzelony mężczyzna to 30-letni Somalijczyk.

2017-08-26, 10:30

Burmistrz: w Brukseli zaatakował Somalijczyk, według świadków krzyczał "Allah akbar"
Miejsce, gdzie doszło do ataku w Brukseli. Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Posłuchaj

Atak na żołnierzy. Relacja Tomasz Majki z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na wieczornej konferencji prasowej po ataku nożownika, burmistrz Brukseli Philippe Close podał, że według świadków mężczyzna krzyczał w czasie incydentu "Allah akbar!" - "Allah jest wielki!".

Według burmistrza, był to indywidualny atak, napastnik nie miał żadnych wspólników.

Gazeta "Le Soir" cytuje przedstawiciela brukselskiej policji, który powiedział, że "sytuacja jest pod kontrolą".

REKLAMA

Dwaj z zaatakowanych żołnierzy są lekko ranni, jeden w twarz, drugi - w rękę. Federalna prokuratura kwalifikuje atak jako akt terrorystyczny.

Mimo to, według ministra spraw wewnętrznych Jana Jambona, premier Charles Michel nie zamierza zwoływać posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Sam szef rządu napisał na Twitterze, że "wspiera w tych trudnych chwilach rannych żołnierzy, a służby przyglądają się wnikliwie całej sytuacji".

Poziom zagrożenia terrorystycznego pozostaje niezmieniony. Na terenie Belgii obowiązuje wciąż trzeci stopień zagrożenia w czteropunktowej skali. Oznacza to, że zagrożenie jest "poważne, możliwe i prawdopodobne", ale nie ma sygnałów, że "może nastąpić w najbliższym czasie".

REKLAMA

Późniejszym wieczorem pojawiła się informacja o obrzuceniu koktajlami Mołotowa komisariatu w jednej z dzielnic Brukseli. Nikomu nic się nie stało.

IAR/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej