Dwie eksplozje w zakładach chemicznych w Teksasie. Są ranni
Służby ratunkowe w stanie Teksas poinformowały o dwóch eksplozjach w zakładach chemicznych w Teksasie zalanych przez powódź. Z fabryki w Crosby unosi się dym. Jak poinformował szef federalnej agencji zarządzania kryzysowego Brock Long, opary chemikaliów są bardzo niebezpieczne.
2017-08-31, 16:39
Chemikalia zgromadzone w zakładach powodują zagrożenie pożarem lub wybuchem. Poinformował o tym szef francuskiej spółki Arkema, która jest właścicielem firmy.
W komunikacie kierownictwo koncernu ostrzega, że nie jest w stanie zabezpieczyć w obecnych warunkach toksycznych chemikaliów, składowanych na terenie fabryki. Huragan Harvey i towarzyszące mu powodzie spowodowały odcięcie dostaw prądu i zalanie awaryjnych agregatów, które dostarczały energii dla systemu chłodzenia niebezpiecznych substancji. " W tej sytuacji wybuch lub pożar jest tylko kwestią czasu" - oświadczył przedstawiciel koncernu Richard Rowe. Ostrzegł, że składowane chemikalia zapalą się najprawdopodobniej przed upływem 6 dni. Będą się paliły bardzo gorącym płomieniem, wydzielając czarny, gryzący dym.
US CBS/x-news
Zakłady chemiczne Arkemy są położone w dwutysięcznym miasteczku Crosby około 40 kilometrów od Houston. Są wielkim światowym dostawcą surowców do produkcji polimerów, celofanu i lateksu. Składowane tam związki siarki i węgla są również stosowane przy wytwarzaniu syntetycznego kauczuku, tworzyw sztucznych i preparatów zapobiegających korozji.
REKLAMA
Zakłady zamknięto przed nadejściem huraganu. Po komunikacie kierownictwa lokalne władze ewakuowały wszystkich mieszkańców w promieniu 3 kilometrów. Wcześniej z terenu fabryki wycofano cały personel.
koz
REKLAMA