Masowe protesty, bo rząd chce reformy emerytalnej
Kilkaset tysięcy osób demonstrowało w Hiszpanii przeciwko lewicowemu rządowi Jose Luisa Zapatero.
2010-02-24, 08:48
Przyczyną manifestacji, zorganizowanych przez największe centrale związkowe, była rządowa zapowiedź podwyższenia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat.
Co najmniej 60 tysięcy osób protestowało w Madrycie, 50 tysięcy w Barcelonie i 40 tysięcy w Walencji. "Nie oszczędzajcie kosztem najsłabszych", "Wyjściem z kryzysu nie jest odbieranie praw" - to jedne z wielu haseł na transparentach, niesionych podczas manifestacji.
Organizatorzy protestów apelowali do rządu o rozsądek. Ich zdaniem, odpowiedzialny za chęć podniesienia wieku emerytalnego jest nie tylko premier, ale też przywódcy innych partii, którzy odmawiają zawarcia paktu społecznego i wspólnego szukania wyjścia z kryzysu.
Były to pierwsze masowe protesty przeciwko rządowi Zapatero. Ich uczestnicy zażądali zorganizowania strajku generalnego. Czy do niego dojdzie, na razie nie wiadomo. Na 10 najbliższych dni zaplanowano w Hiszpanii 57 protestów ulicznych.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA