Czarnecki: zachowanie Timmermansa to prezent dla Rosji
- Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans działa na rzecz atomizacji Europy; podzielona Europa to prezent dla Rosji – ocenił wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS).
2017-09-01, 16:12
Posłuchaj
W czwartek w Parlamencie Europejskim obradowała komisja wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE; tematem spotkania był stan praworządności w Polsce. Swą ocenę w tej sprawie przedstawił europosłom wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Komisarz ocenił m.in., że przekazana przez polskie władze odpowiedź na rekomendacje w sprawie praworządności nie rozwiewa wątpliwości KE i dalsze kroki wobec Polski będą zależały od kolegium unijnych komisarzy.
- Pan Timmermans tak naprawdę działa na rzecz atomizacji Europy, działa przeciwko Unii Europejskiej, zachowuje się jak wróg Europy. Dzisiaj podział UE na lepszych i gorszych, bogatszych i biedniejszych, tych, którzy Unię zakładali i później dołączyli, i tych, którzy weszli dopiero w tym wieku, to jest podział, który jest prezentem dla wrogów Unii - podkreślił Czarnecki na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Jak dodał, to także prezent dla Moskwy. - Bo Rosja chciałaby Unii skłóconej, osłabionej, zajętej własnymi wewnętrznymi problemami, Unii, która nie patrzy szerzej – dodał europoseł.
Według niego podzielona Europa „jest elementem scenariusza politycznego” prezydenta Rosji Władimira Putina.
Czarnecki zaznaczył, że w czwartkowej dyskusji o Polsce nie chodziło o praworządność tylko o to, „że Polska staje się coraz bardziej konkurencyjna gospodarczo wobec sąsiadów”.
REKLAMA
Jak mówił, wiele firm przenosi swoje fabryki z Europy Zachodniej do Polski. - To są setki miejsc prący. To są również konkretne wpływy do polskiego budżetu państwa, a nie francuskiego czy niemieckiego – mówił. Jego zdaniem, jest to „prawdziwe zaplecze ataków na Polskę”.
Zdaniem Czarneckiego, powodem zainteresowania KE stanem praworządności w Polsce jest też sprzeciw Warszawy wobec przyjmowania imigrantów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. „Dzisiaj politycy zachodni, którzy atakują Polskę, często bronią własnej skóry, bo wiedzą, że tak naprawdę, jeżeli Polska będzie prowadzić politykę przeciwko przymusowemu sprowadzaniu imigrantów spoza Europy, to okaże się, że polityka którą robili, była z gruntu zła i fałszywa” – zaznaczył europoseł.
pp/PAP
REKLAMA