"Złoty glos" przewodniczącego Sekuły
Zdaniem posła PiS Zbigniewa Wassermanna działania przewodniczącego komisji hazardowej Mirosława Sekuły prowadzą do tego, by niczego nie wyjaśnić. PiS złożyło wniosek o odwołanie Sekuły z funkcji szefa komisji.
2010-03-01, 18:07
Zdaniem Zbigniewa Wassermanna, komisja i scenariusz jej prac skonstruowano tak, by niczego nie mogła ona efektywnie wyjaśnić. Jak zaznacza poseł PiS, Mirosław Sekuła ma w komisji monopol na władzę. Jako jeden z dwóch członków prezydium komisji (obok posła Bartosza Arłukowicza) Sekuła dysponuje bowiem – jak to ujął Wassermann – „złotym głosem”.
Poseł PiS w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską w Programie I Polskiego Radia bardzo krytycznie odnosi się też do organizacji prac komisji. Nazywa „szaleństwem” wielogodzinne przesłuchania świadków. - Skandalem jest wyznaczanie takiego harmonogramu prac, który uniemożliwiał zapoznanie się z materiałami, uniemożliwiał normalne funkcjonowanie. Kto wytrzyma takie tempo, żeby codziennie słuchać po kilkanaście godzin od godzin przedpołudniowych, dziewiątej, dziesiątej do godziny dwudziestej trzeciej albo jeszcze dłużej? – pyta poseł.
Zdaniem Wassermanna komisja Sekuły działa na odwrót niż każd inna działająca komisji. Poseł wskazuje na brak dostępu członków komisji do materiałów, na podstawie których można stworzyć listę świadków i dopiero wtedy przystąpić do prac.
Więcej na stronie Jedynki
rr
REKLAMA