"Nie mam wiedzy na temat przecieku"

Przed sejmową komisja śledczą do spraw afery hazardowej zakończyło sie przesłuchanie byłego szefa gabinetu politycznego premiera Sławomira Nowaka. Poseł PO zeznał , że nie był źródłem przecieku o akcji CBA. Mówił również, że nie interesował się ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych, a o kontaktach partyjnych kolegów z lobbystami dowiedział się z "Rzeczpospolitej".

2010-03-02, 12:06

"Nie mam wiedzy na temat przecieku"

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Sławomir Nowak przyznał, że 14 sierpnia 2009 roku spotkał się z Donaldem Tuskiem tuż po zakończeniu rozmowy szefa rządu z Mariuszem Kamińskim. Pytany o to, czego dotyczyła rozmowa, wiceszef klubu PO powiedział, że nie wypytywał o to premiera, gdyż nie leży w jego naturze wypytywanie przełożonego.

Były szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zeznał, że nic nie wie o przecieku o akcji CBA w sprawie nielegalnego lobbingu wokół ustawy hazardowej.

Sławomir Nowak zeznał, że Donald Tusk nie informował go w sierpniu o swojej rozmowie z Mariuszem Kamińskim na temat podejrzeń, dotyczących lobbingu wokół projektu nowelizacji ustawy o grach losowych oraz śledztwa CBA w tej sprawie. Nie omawiał też z nim analizy materiału operacyjnego biura, przekazanej przez szefa biura.

Nowak wiedział o spotkaniach Tuska z Kamińskim

Świadek twierdzi, że dowiedział się o spotkaniach szefa rządu z Grzegorzem Schetyną i Mirosławem Drzewieckim z kalendarza elektronicznego premiera, do którego miał dostęp jako ówczesny szef kancelarii. Chodzi o spotkania 19 i 26 sierpnia. Sławomir Nowak poinformował, że do kalendarza elektronicznego Donalda Tuska miało dostęp kilka osób - ministrowie w kancelarii, asystent Łukasz Broniewski i sekretarki.

REKLAMA

Sławomir Nowak zeznał, że nie pamięta, kto był inicjatorem spotkania z sierpnia 2008 roku, po którym przez pół roku prace nad ustawą hazardową zostały spowolnione.

Wziął w nim udział minister w kancelarii premiera Michał Boni, wiceminister finansów Jacek Kapica, ówczesny szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Zbigniew Derdziuk i właśnie Sławomir Nowak

"Wyraźna prośba Schetyny"

Nowak opowiadał też o kulisach swojego odejścia z kancelarii premiera po wybuchu tzw. afery hazardowej. Powiedział, że decyzje w tej sprawie podjął premier, wcześniej zabiegał o to jednak Schetyna. Jak mówił Nowak była wyraźna prośba ówczesnego szefa MSWiA, by wraz z nim z pracy w rządzie do Sejmu oddelegowani zostali szef gabinetu politycznego, a także minister Rafał Grupiński i rzecznik rządu Paweł Graś. Ostatecznie ten ostatni pozostał jednak na stanowisku.

Sekuła zostaje

Komisja hazardowa odrzuciła wniosek Zbigniewa Wassermanna i Beaty Kempy o odwołanie Mirosława Sekuły z funkcji przewodniczącego.

REKLAMA

Według Prawa i Sprawiedliwości niejednokrotnie dopuścił się on naruszenia norm prawnych oraz wypracowanych zwyczajów, a także między innymi nie przestrzegał kultury prac komisji.

Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że postawa przewodniczącego Sekuły świadczy o tym, że Platformie nie zależy na wyjaśnieniu sprawy.

to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej