Rocznica objawień maryjnych w Gietrzwałdzie. "Uwierzmy jeszcze raz, że w Polsce działa taka siła"

O roli przesłania gietrzwałdzkiego i o sile jednoczącej i pełnej pokoju, której potrzeba w życiu rodzinnym, osobistym i społecznym mówił prymas Polski abp Wojciech Polak w 140. rocznicę objawień maryjnych w Gietrzwałdzie.

2017-09-10, 15:10

Rocznica objawień maryjnych w Gietrzwałdzie. "Uwierzmy jeszcze raz, że w Polsce działa taka siła"

W homilii wygłoszonej na Błoniach Gietrzwałdzkich do pielgrzymów, którzy tłumnie przybyli w niedzielę na główne uroczystości do Sanktuarium Maryjnego, abp Polak przypomniał słowa Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego sprzed 50 lat. Wówczas kardynał Wyszyński koronował w Gietrzwałdzie obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

Kard. Wyszyński mówił wówczas, że Matka Boża "przywołała nas wszystkich do Gietrzwałdu". - Nie pytaliśmy o drogi - wszyscy je znają. Jakaż to siła jednoczącą, a przy tym pełna pokoju. Niesie radość, wnosi spokój w duszę (...). Aż cieszyć się trzeba, że w Polsce działa taka siła, która bez gwałtu i przemocy wszystko uspokaja, jednoczy, raduje. Jak trzeba z tej siły korzystać - mówił wtedy kard. Wyszyński.

"Dziś tak bardzo potrzeba nam tej siły"

Abp Polak przywołując te słowa, podkreślił, że "nam przecież tej siły i takiej właśnie siły tak bardzo dziś potrzeba". - Potrzeba nam tej siły w naszym życiu rodzinnym, osobistym, społecznym, siły prawdziwie nas jednoczącej, a przy tym pełnej pokoju. W tylu miejscach i w tylu sytuacjach mówimy, że jesteśmy tak bardzo podzieleni i skłóceni. Tyle razy ostrzegamy siebie nawzajem, że jest to bardzo niebezpieczne i niszczące, niepotrzebne i ośmieszające nas w oczach innych - mówił prymas Polski.

- Tyle razy powtarzamy, że trzeba coś zmienić, że musimy postępować inaczej, że dość już tego, byśmy się tak sami z premedytacją i determinacją niszczyli. Uwierzmy zatem jeszcze raz, że w Polsce działa taka siła, która bez gwałtu i przemocy wszystko uspokaja, jednoczy, raduje. Ona jest tutaj w Gietrzwałdzie - zaznaczył abp Polak.

REKLAMA

Obchody w podzięce za szczególną obecność Maryi

Duchowny wspomniał, że niedzielne uroczystości i modlitwa są "dziękczynieniem za szczególną obecność Maryi w tym zakątku Świętej Warmii". Jak mówił - Matka Boża jest obecna tu od 600 lat, bo w Gietrzwałdzie już w drugiej połowie XIV w. oddawano jej cześć, a późniejsze kroniki gietrzwałdzkiego kościoła i sanktuarium szeroko opisywały wydarzenie w 1877 roku, od 27 czerwca do 16 września, gdy Matka Boża ukazała się dwóm dziewczynkom Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej i przemówiła do nich w miejscowej gwarze, bliskiej językowi polskiemu. Mówiła - jak zapisano w kronikach - w języku takim, jakim mówią w Polsce - podkreślił prymas.

Przypomniał, że był to wówczas czas wielkiej próby dla Ojczyzny. Polska była pod zaborami, w zaborze rosyjskim rozpoczęły się wywózki wielu działaczy społecznych i niepodległościowych na Sybir, a w zaborze pruskim zaczynał się czas okrutnej bismarckowskiej germanizacji ludności polskiej, czyli kulturkampf - mówił abp Polak.

Prezydent napisał list

List do pielgrzymów, gospodarzy i uczestników uroczystości skierował prezydent Andrzej Duda. Odczytał go sekretarz stanu z Kancelarii Prezydenta Adam Kwiatkowski.

"Tutejsze sanktuarium należy do najważniejszych miejsc na mapie duchowej Polski. Wydarzenia z 1877 r. przyniosły trudne do przecenienia wsparcie naszym przodkom poddanym w tamtym okresie niezwykle intensywnej rusyfikacji i germanizacji. Wówczas, gdy te ziemie znajdowały się od przeszło 100 lat pod zaborem pruskim, z Gietrzwałdu do całej naszej wspólnoty popłynęło wezwanie, by Polacy trwali w wierności swoim chrześcijańskim korzeniom i narodowej tożsamości"- napisał prezydent.

REKLAMA

Obecni na obchodach usłyszeli też list od premier

List do uczestników uroczystości skierowała także premier Beata Szydło. Odczytał je sekretarz stanu, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szrot.

"W dziejach Warmii wiele jest wydarzeń o istotnym znaczeniu dla ludzkości, w pamięci pokoleń zapisało się szczególne objawienie Matki Bożej w Gietrzwałdzie, które tchnęło nadzieję w Polaków uciemiężonych przez zaborców. Wydarzenia letnich miesięcy 1877 r. uznano za manifestację polityczną i polską demonstrację narodową, jednak tutejsza ziemia gościła coraz większą liczbę pątników nie tylko z Warmii, ale z ziem wszelkich zaborów. Przybywali tu, by błagać o łaski dla siebie i zniewolonej ojczyzny" - napisała premier Szydło.

W uroczystościach religijnych w Gietrzwałdzie połączonych z diecezjalnymi dożynkami wzięły udział tłumy pielgrzymów przybyłych z Archidiecezji Warmińskiej i całej Polski.

pg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej