Antoni Macierewicz o manewrach Zapad-17: dziwię się Rosji
- Niejasne są dla mnie powody, dla których Rosja i Białoruś organizują aż tak duże manewry i z tak jasno określonym scenariuszem - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej.
2017-09-14, 12:43
Posłuchaj
W czwartek ma dziewięciu poligonach Białorusi i Rosji rozpoczęły się manewry Zapad-2017. Według oficjalnych danych, w ćwiczeniach bierze udział prawie 13 tysięcy żołnierzy, w tym 5,5 tys. rosyjskich.
Powiązany Artykuł
![zapad123.jpg](http://static.prsa.pl/images/a929cee3-c2ea-48ba-845c-c615766dc36e.jpg)
Zapad-2017. Rozpoczął się pierwszy etap manewrów
Manewry za naszą wschodnią granicą szeroko komentują polscy i zagraniczni politycy. Według szefa MON, trwające ćwiczenia to "zagrożenie dla bezpieczeństwa regionu". Antoni Macierewicz zwraca uwagę, że manewry nie mają charakteru obronnego, defensywnego. - Mają w sposób oczywisty charakter ofensywny i to skierowany przeciwko Polsce, Litwie i w dużej części przeciwko Ukrainie - stwierdził minister.
Rosja prowokuje
Szef resortu obrony podkreślił, że rosyjska agresja jest tym bardziej niezrozumiała, że ani Polska ani inny członek NATO, nie podjął żadnych agresywnych działań. Nasz kraj - jak tłumaczył Antoni Macierewicz - wyłącznie gromadzi środki obrony. - Tymczasem ze strony Rosji mamy ciągłe prowokacje i dążenia do uzyskania zmiany relacji sił na wschodniej flance NATO - ocenił minister.
Manewry Zapad-2017 zostały podzielone na dwa etapy. W niedzielę zakończy się przygotowanie wojsk do wykorzystania w warunkach bojowych. Przez kolejne 4 dni Rosjanie i Białorusini będą ćwiczyć dowodzenie operacją, mającą odeprzeć agresję przeciwnika.
REKLAMA
Działania wojsk będą obserwować zarówno prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, jak i przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka.
pg
REKLAMA