Zbigniew Ziobro: będzie kasacja ws. łódzkiego drukarza. Staję po stronie wolności

Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro wniesie kasację ws. prawomocnego wyroku wobec łódzkiego drukarza, który odmówił wydrukowania plakatów fundacji LGBT. - Staję po stronie wolności: gospodarczej i sumienia - podkreślił w wydanym oświadczeniu.

2017-09-18, 16:25

Zbigniew Ziobro: będzie kasacja ws. łódzkiego drukarza. Staję po stronie wolności
Zbigniew Ziobro. Foto: Marcin Obara/PAP

- Już zdecydowałem – będzie kasacja. Nie chodzi tu o żadne uprzedzenia wobec tych czy innych środowisk, tylko o zasady - oświadczył w poniedziałek Zbigniew Ziobro. Dodał, że "dziś każdy ma wybór, zwłaszcza w przypadku tak rozpowszechnionych usług, jak drukarskie". - Jeśli spotka się z odmową zlecenia, może iść do konkurencji - wskazał.

Minister sprawiedliwości dodał, że stoi w tej sprawie "po stronie fundamentalnych zasad, których nie wolno naruszać w imię jakichkolwiek ideologicznych racji". - Robię to w interesie wszystkich, których może spotkać podobna historia - napisał.

- Chodzi np. o to, by również "Gazeta Wyborcza", która krytykowała drukarza, miała prawo odmówić publikowania w formie reklamy propagandowych materiałów środowisk, choćby narodowych, z którymi się nie zgadza. Chodzi też np. o to, żeby drukarnia związana ze środowiskami homoseksualnymi mogła odrzucić zlecenie na druk broszury, która udowadnia, że homoseksualizm jest chorobą - wskazał Zbigniew Ziobro.

Jak dodał, drukarz nie odmówił usługi, dlatego że o jej wykonanie zwróciły się osoby o orientacji homoseksualnej. - Chodziło nie o to, kto zleca, tylko co zleca. Zrezygnował z wykonania usługi dopiero, gdy zorientował się, że treści promowane w materiałach, które ma drukować, stoją w sprzeczności z jego sumieniem, światopoglądem i przekonaniami. A do tego daje mu prawo konstytucja. To ona stoi na straży wolności myśli i przekonań - napisał Ziobro.

Sądy dwóch instacji orzekły o winie drukarza

W maju sąd II instancji utrzymał w mocy wyrok widzewskiego sądu rejonowego i uznał drukarza Adama J. za winnego wykroczenia, ale odstąpił od wymierzenia mu kary. Sąd wskazał wówczas, że niezależnie od tego, czy sprawa dotyczyłaby - jak w tym przypadku - odmowy wydrukowania roll-upu dla organizacji LGBT, czy plakatów promocyjnych dla ruchów obrony życia, to należy ocenić ją dokładnie tak samo - w kategoriach błędnego pojmowania wolności sumienia.

Według łódzkiego sądu obwiniony nie miał prawa do reprezentowania drukarni (nie był jej właścicielem - PAP), zatem zasada swobody umów nie pozwalała mu na ingerencję w treść stosunku prawnego z innym podmiotem. Sąd nie miał też wątpliwości, że między pracownikiem drukarni i wolontariuszką organizacji LGBT doszło do zawarcia umowy - stało się to za pośrednictwem strony internetowej drukarni, na której znajdują się m.in. napisy "zamów teraz, dostawa gratis".

Pierwszy wyrok (nakazowy) w sprawie zapadł w czerwcu ub. roku. Sąd uznał wówczas m.in., że kto "umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny" i nakazał pracownikowi zapłacić 200 zł na rzecz Skarbu Państwa. W wyniku sprzeciwu obwinionego, wyrok został uchylony i proces w listopadzie ruszył od nowa.

W marcu Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa ponownie uznał Adama J. za winnego "czynu wyczerpującego dyspozycje art. 138 Kodeksu wykroczeń" i odstąpił od wymierzenia kary.

Argumenty ministra

- Żyjemy w wolnym, demokratycznym państwie prawnym, którego istotą jest m.in. wolność gospodarcza i swoboda kontraktowania. Przepis z lat 50. ubiegłego stulecia nie może być narzędziem do zwalczania wolności gospodarczej, a przy okazji wolności sumienia. A sąd skazał drukarza właśnie na podstawie art. 138, którego rodowód sięga okresu gospodarki nakazowo-rozdzielczej - zaznaczył w poniedziałek Zbigniew Ziobro.

Wskazał, że przepis ten "był odpowiedzią na realia gospodarcze panujące w państwie komunistycznym jakim był PRL. Miał gwarantować klientom równy dostęp do deficytowych usług oferowanych wówczas na rynku". - Wolność sumienia to wartość, którą chroni art. 53 konstytucji. Tę kwestię całkowicie pominął sąd, zarzucając drukarzowi dyskryminację środowisk homoseksualnych. Absolutnie błędnie - dodał prokurator generalny.

Ziobro już w czerwcu zapowiadał w mediach, że czeka na pisemne uzasadnienie wyroku ws. drukarza, ale na pewno wniesie w tej sprawie kasację do SN. - Uważam ten wyrok za błędny, naruszający konstytucyjną zasadę wolności sumienia - mówił wtedy.

pg

Polecane

Wróć do strony głównej