Kiedy ruszy komisja śledcza ds. VAT? Oto najbardziej realny termin
W sprawie komisji śledczej ds. VAT pytanie nie dotyczy tego „czy” powstanie, tylko „kiedy”. Kukiz’15, który zawnioskował o jej powołanie, chciałby, aby ruszyła jak najszybciej. Jak jednak informują nasze źródła wewnątrz PiS, najbardziej prawdopodobny termin to pierwsza połowa 2018 roku.
2017-09-18, 17:16
Skala oszustw związanych z podatkiem VAT jest znacznie większa niż w przypadku afer Amber Gold i reprywatyzacyjnej razem wziętych. Szacuje się, że państwo polskie poniosło z tego tytułu straty na łączną wartość 250 mld złotych. Zdaniem Kukiz’15 winę za ten stan rzeczy w dużej mierze ponoszą politycy i urzędnicy, dlatego klub ten złożył w ubiegłym tygodniu wniosek o powołanie komisji śledczej, która zbadałaby sprawę.
- Nie chodzi nam o łapanie przestępców, którzy korzystali z różnego rodzaju furtek, jakie stworzyli im politycy, ale ministrów i urzędników, którzy odpowiadali za bezpieczeństwo ekonomiczne państwa. Ci ludzie w karygodny sposób lekceważyli sprawę dziury VAT-owskiej. Trzeba dla nich uruchomić Trybunał Stanu, który jest dziś martwym urządzeniem prawa polskiego – tłumaczył portalowi PolskieRadio.pl Marek Jakubiak z Kukiz’15.
Pod wnioskiem podpisali się nie tylko politycy Ruchu, ale również przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, i to od głosów tej formacji w dużej mierze uzależnione są dalsze losy wniosku. Jeszcze kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że nie wszyscy politycy PiS są przekonani co do zasadności powoływania w tej kadencji Sejmu kolejnej komisji śledczej. Część posłów, z którymi rozmawiał wtedy portal PolskieRadio.pl zwracała uwagę na to, że taki ruch mógłby zostać zinterpretowany jako żółta kartka dla organów ścigania, na czele z prokuraturą, która podlega dziś Zbigniewowi Ziobro.
Dziś w PiS trudno natknąć się na podobne opinie, a politycy, którzy nie byli przekonani ws. powoływania kolejnej komisji śledczej, zdążyli już zmienić zdanie. Obóz rządzący w tej kwestii mówi jednym zdaniem i jest gotów poprzeć wniosek formacji opozycyjnej. Jak powiedział nam jeden z posłów PiS, nawet dobrze się stało, że to Kukiz’15 wyszedł z tą inicjatywą.
REKLAMA
- Nikt nam nie zarzuci, że chcemy grać komisją, aby „dokopać” PO i Tuskowi, a podejrzewam, że takie głosy pojawiłyby się, gdybyśmy to byli autorami tego wniosku. A tak będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy otwarci na inicjatywy opozycji – cieszy się nasz rozmówca. I zauważa, że jego partia jednocześnie dotrzyma słowa danego wyborcom, bo o komisji ds. VAT PiS mówiło jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Jedyny problem dotyczy terminu, w jakim miałaby rozpocząć pracę.
- Szefostwo partii mówi o pierwszej połowie przyszłego roku. Myślę, że to optymalne rozwiązanie. Do tego czasu powinna już zakończyć pracę komisja ds. Amber Gold – tłumaczy nasze źródło wewnątrz PiS. Dlaczego to takie ważne?
PiS obawia się, że powołanie trzeciej komisji zajmującej się aferami zrodzonymi za rządów koalicji PO-PSL – funkcjonuje już śledcza ds. Amber Gold i weryfikacyjna ds. stołecznej reprywatyzacji – mogłoby rozproszyć uwagę opinii publicznej. - Temat przekrętów związanych z VAT to najprawdopodobniej największa afera w historii III RP, w dodatku dotycząca sfery nie do końca zrozumiałem dla zwykłego Kowalskiego, dlatego lepiej będzie, jeśli media, a poprzez nie również obywatele będą mogli skoncentrować się tylko na tym temacie – mówi nam senator z obozu rządzącego pragnący zachować anonimowość.
W ocenie naszych rozmówców komisja może zostać powołana najwcześniej w grudniu, a rozpocząć pracę w styczniu, choć niewykluczone, że nastąpi to jeszcze później. Właściwie im bardziej odwlekany będzie termin startu, tym lepiej dla PiS. W przyszłym roku na jesieni odbędą się wybory samorządowe. Politycy partii rządzącej nie ukrywają, że komisja dotycząca przekrętów powstałych za czasów rządów koalicji PO-PSL na pewno w jakimś stopniu pomogłaby im w walce o głosy Polaków. I to nie tylko w samorządzie, ale również w wyborach parlamentarnych. PiS szacuje, że tuż przed nimi mógłby powstać raport podsumowujący pracę komisji.
REKLAMA
- Nadrzędny cel to wskazanie i ukaranie polityków oraz urzędników, którzy są odpowiedzialni za potężną skalę oszustw. Jeśli nasze działania okazałyby się skuteczne i zostałyby dostrzeżone przez Polaków, to moglibyśmy się tylko cieszyć – mówi ważny polityk PiS, który również uważa, że komisja ruszy w przyszłym roku, choć sprawa terminu ma być jeszcze konsultowana na szczeblu władz partii.
- Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA