Palin - lek na Obamę

2008-09-05, 16:11

Palin - lek na Obamę

Sarah Palin stała się gwiazdą kampanii wyborczej McCaina.

Sarah Palin. Źr. Wikipedia

Republikanie pokazali nową twarz: Nazywa się Sarah Palin i po kilku dniach od otrzymania nominacji na kandydatkę na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych stała się gwiazdą kampanii wyborczej McCaina.

 Od kilku dni Demokraci szukają odpowiedzi na prawdziwą zaskakującą decyzję Republikanów. Sarah Palin, oficjalnie nominowana na kandydatkę na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych stała się prawdziwym wyzwaniem dla sztabu wyborczego Baraka Obamy. 44-letnia gubernator Alaski do tej pory była zupełnie nieznanym lokalnym politykiem. Mimo, że w swoim okręgu cieszyła się ogromnym poparciem, nigdy w swojej karierze nie mierzyła wysoko i szerokim łukiem omijała korytarze amerykańskiego Kongresu. - Nie jestem członkiem politycznego establishmentu. W ostatnich dniach przekonałam się, że jeśli ktoś nie jest członkiem waszyngtońskiej elity, to niektóre media tylko z tego powodu uznają go za niewykwalifikowanego – powiedziała podczas konwencji Republikanów w St. Paul Sarah Palin.

 

Komentatorzy, popierający Baraka Obemę, zarzucają Palin brak doświadczenia w polityce międzynarodowej. Jednak wydaje się, że akurat ten argument jest zupełnie nietrafiony i świadczy o zupełnym braku koncepcji ze strony Demokratów na polityczna walkę z nową rywalką. Od początku kampanii, Barak Obama zarzucał McCainowi, że nie będzie potrafił sprostać wewnętrznym problemom Amerykami, a będzie jedynie zajmował się polityką zagraniczną. Gry kandydat Republikanów przedstawił gubernator Palin, te argumenty obozu Obamy pozostały bezwartościowe.

Z wypowiedzi komentatorów i samych polityków wynika, że jeśli McCain wygra wybory to Palin zajmie się w większej mierze walką z kryzysem gospodarczym w Stanach, a sam prezydent polityka zagraniczną i walką o większe i tańsze dostawy ropy. Na konwencie Republikanów Palin, odnosząc się do zarzutów o braku doświadczenia, porównała się do Baraka Obamy, który przez lata był działaczem społecznym. – Burmistrz małego miasteczka jest czymś w rodzaju działacza społecznego. Z tą tylko różnicą, że ma rzeczywiste obowiązki – ironizowała Palin.

Zdaniem Zbigniewa Lewickiego, amerykanisty z Uniwersytetu Warszawskiego, wystąpienie Palin było znakomite. – Było to prawdziwie zwycięskie przemówienie, które trafiło do rzesz ludzi – podkreśla Lewicki.

Andrzej Jonas, redaktor naczelny "The Warsaw Voice", uważa, że szanse na zwycięstwo w wyborach senatora McCaina będą rosnąć wraz ze zbliżającym się terminem głosowania. Zdaniem Jonasa, Amerykanie będą potrzebować silnego prezydenta, gdyż Stany Zjednoczone stoją w obliczu wielu zagrożeń. Andrzej Jonas dodaje jednak, że kandydatowi Republikanów nie będzie łatwo przekonać do siebie zmęczonych polityką George'a Busha wyborców. – Im bardziej niespokojnie jest na świecie, tym bardziej amerykanie chcą mieć solidnego przywódcę. Wygląda na to, że w ostatnich tygodniach większą szansę na wygranie wyborów ma McCain. Chociaż nie ma on łatwej sytuacji. Amerykanie nie patrzą tylko na samą postać, ale także na to z jakiej jest partii, a Republikanie po kadencji Busha są bardzo rozczarowani tym ugrupowaniem – podkreśla Jonas. Według eksperta, za zwycięstwem McCaina może przemawiać także fakt, że polityka prezydentów Stanów Zjednoczonych nie jest polityką partyjną, ponieważ nowo mianowani prezydenci odcinają się od polityki ugrupowania, z którego wyszli.

Członkowie partii republikańskiej pozytywnie ustosunkowali się do kandydatury Sarah Palin na stanowisko wiceprezydenta. W dodatku kiedy Palin 29 sierpnia została przedstawiona publicznie przez Johna McCaina jako jego kandydatka na wiceprezydenta USA do kasy Partii Republikańskiej wpłynęło 7 milionów dolarów, zasilając budżet przeznaczony na kampanię wyborczą. Przeprowadzone w piątek badania społeczne pokazały również znaczy wzrost poparcia dla McCaina. Ciosu jaki kandydat Republikanów zdał Obamie nie będzie łatwo obronić. Młoda gubernator Alaski może także okazać się prawdziwym knockoutem dla czarnoskórego senatora z Illinois i odebrać mu elektorat jego byłej rywalki, Hilary Clinton.

(rk, iar)

Polecane

Wróć do strony głównej