Polska poprosiła o dowody ws. Puszczy Białowieskiej. KE ma przygotować pismo
Komisja Europejska ma przedstawić na piśmie dowody potwierdzające złamanie przez Polskę prawa w Puszczy Białowieskiej. Chodzi o nieprzestrzeganie zakazu wycinki. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że o nowe dowody poprosiły władze w Warszawie, a unijny Trybunał Sprawiedliwości przychylił się do tego wniosku. To oznacza, że czas na odpowiedź na zarzuty Komisji, który Polska miała do dziś, zostanie przesunięty.
2017-09-22, 16:23
Posłuchaj
Komisja w ubiegłym tygodniu w piśmie do unijnego Trybunału Sprawiedliwości zażądała kar finansowych dla Polski za złamanie zakazu wycinki. Wcześniej, podczas wysłuchania w Luksemburgu, przedstawicielka Komisji odrzucała argumenty Polski, że w Puszczy Białowieskiej prowadzone są prace, które mają chronić zagrożone siedliska oraz zapewnić bezpieczeństwo publiczne.
Teoretycznie do dziś Warszawa miała czas na odpowiedź. Teraz jednak - jak dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio - rząd poprosił Komisję o dowody na piśmie, by móc się z nimi zapoznać, a wiceprezes unijnego Trybunału z takim wnioskiem zwrócił się do Brukseli. W przyszłym tygodniu ma być wyznaczony nowy termin dla Polski na odpowiedź na zarzuty Komisji.
To przesuwa w czasie decyzję unijnego Trybunału w sprawie wycinki - miał on ostatecznie zdecydować czy Polska może prowadzić prace w Puszczy, czy też ma je wstrzymać do czasu rozpatrzenia pozwu Komisji Europejskiej w tej sprawie. To może potrwać około roku.
abi
REKLAMA
REKLAMA