Nie chcą nowe kodeksu pracy. W Paryżu odbyła się manifestacja antyrządowa
W Paryżu odbyła się manifestacja antyrządowa. Wzięło w niej udział - według organizatorów 150 tysięcy, a według policji - trzydzieści tysięcy osób. Głównym powodem sprzeciwu był nowy kodeks pracy, ale protestowano także przeciwko polityce władz.
2017-09-23, 20:37
Posłuchaj
Przywódca partii skrajnej lewicy Jean-Luc Melanchon wykorzystał manifestację, by na jej zakończenie na Placu Republiki zaatakować ostro prezydenta Emmanuela Macrona i jego politykę wprowadzania zmian, które - według Melenchona - odbierają francuskiej klasie pracującej jej wywalczone przez dziesięciolecia przywileje socjalne.
Chodzi o zmiany zasad zatrudniania i zwalniana pracowników, o emerytury, a także o reformy szkolnictwa i - jak to ujął Melenchon - wyprzedawanie francuskich firm obcemu kapitałowi, przede wszystkim amerykańskiemu i niemieckiemu.Zagroził skierowaniem do Trybunału Konstytucyjnego dekretów wprowadzających zmiany w kodeksie pracy, jeśli nie zostaną one wcześniej złożone do parlamentu pod głosowanie.
REKLAMA
Jean-Luc Melenchon, który potępił kapitalizm, banki i wielkie koncerny, zapowiedział kolejne protesty.
pp
REKLAMA