Korea Północna: Donald Trump wypowiedział nam wojnę
Minister spraw zagranicznych Korei Północnej Ri Yong Ho powiedział, że prezydent Donald Trump wypowiedział wojnę Korei Północnej. Waszyngton nazwał te sugestie absurdalnymi. - Nie wypowiedzieliśmy wojny Korei Północnej - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders.
2017-09-25, 21:48
W sobotę amerykańskie bombowce B-1B Lancer eskortowane przez myśliwce przeleciały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad wodami na wschód od Korei Północnej. Pentagon poinformował o tym, podkreślając, że była to demonstracja opcji militarnych dostępnych dla prezydenta Trumpa.
Ri Yong Ho uznał to za zagrożenie ze strony USA i powiedział, że wobec zaistniałej sytuacji władze Pjongjangu mają prawo do przedsięwzięcia środków zaradczych, łącznie z zestrzeleniem strategicznych amerykańskich bombowców niezależnie od tego, czy znajdują się w koreańskiej strefie powietrznej. - Cały świat powinien pamiętać, że to Stany Zjednoczone jako pierwsze wypowiedziały nam wojnę - mówił podczas konferencji w Nowym Jorku Ri Yong Ho.
W odpowiedzi na agresywną retorykę Pjongjangu, Donald Trump zapowiadał, że Korea Północna w razie konieczności zostanie zniszczona. Mówił także, że jeśli północnokoreański dyktator Kim Dzong Un nie przestanie straszyć Stanów Zjednoczonych, to Korea Północna spotka się z "ogniem i furią, jakiej nie widział świat". Z kolei Pentagon zapowiedział, że przedstawi prezydentowi USA "sposoby poradzenia sobie z Koreą Północną, jeśli będzie ona kontynuować swoje prowokacje".
Tę wymianę pogróżek skomentował sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przestrzegł, że zaostrzająca się retoryka między Waszyngtonem i Pjongjangiem może doprowadzić do tragicznych w skutkach nieporozumień. Podkreślił, że jedynym sposobem na wyjście z kryzysu są rozwiązania polityczne.
REKLAMA
abi
REKLAMA