Czy Mirosław Drzewiecki kłamie?
Mirosław Drzewiecki zeznał przed sejmową komisją hazardową, że nie jest autorem pisma z prośbą o wycofanie dopłat od gier hazardowych. Jego współpracownicy twierdzą inaczej.
2010-01-28, 14:55
Posłuchaj
Mirosław Drzewiecki zeznał przed sejmową komisją hazardową, że nie jest autorem pisma do ministra finansów z prośbą o wycofanie dopłat od gier hazardowych. Jak utrzymuje były minister sportu pismo z 30 czerwca 2009 roku sporządził pracownik resortu - Rafał Wosik. Mirosław Drzewiecki cytował jego wyjaśnienia:
Wcześniej w rozmowie ze reporterem Polskiego Radia Euro ówczesny minister sportu mówił, że wycofał się z dopłat ze swojej woli. O rezygnacji z dopłat mówili też na początku lipca rzecznicy prasowi ministerstwa sportu Małgorzata Pełechaty oraz ministerstwa finansów Witold Lisicki.
Są także dowody nie tylko słowa
Rezygnacja Mirosława Drzewieckiego z dopłat od automatów została zaakceptowana przez Ministerstwo Finansów – twierdzą „Wiadomości” TVP1.
Do tej pory rządowi urzędnicy tłumaczyli, że pismo ministra sportu nie miało wpływu na kształt ustawy, bo Drzewiecki się z niego wycofał.
Trzy miesiące przed wybuchem afery hazardowej, Mirosław Drzewiecki wysłał do Ministerstwa Finansów pismo, w którym zrezygnował z wprowadzenia dopłat od automatów do gier, na czym zależało hazardowym biznesmenom. Później, już po wybuchu afery, Drzewiecki tłumaczył, że nie wiedział, co podpisuje.
REKLAMA
– Trudno byłoby, żebym każde pismo brał i rozkładał ustawy i sprawdzał, co się kryje pod danym artykułem – mówił Drzewiecki.
Dopiero 2 września ub.r. – po tym, gdy Drzewiecki mógł już wiedzieć o akcji CBA po domniemanym przecieku – wycofał się z czerwcowego pisma i znowu był zwolennikiem dopłat.
Okazuje się, że w międzyczasie jego rezygnacja z dopłat została zaakceptowana przez prowadzące ustawę Ministerstwo Finansów. A więc jego lobbing był skuteczny. „Wiadomości” dotarły do kluczowego dokumentu z 7 lipca, czyli tydzień po pierwszym piśmie Drzewieckiego. Stało się to przed tym, jak Mariusz Kamiński poinformował o aferze premiera.
Pismo, które burzy mity
Anna Cendrowska z resortu finansów napisała do z-cy dyrektora departamentu kontroli gier: „W związku z wycofaniem się przez Ministra Sportu i Turystyki z propozycji wprowadzenia rozwiązań ustawowych dotyczących poszerzenia katalogu gier objętych opłatami (...), z projektu ustawy (...) zostaną usunięte dotychczasowe propozycje zmian w tym zakresie”.
REKLAMA
Ten dokument burzy mit, że dopłaty nie zostały wycofane. Pokazuje natomiast jasno, że ówczesny minister sportu osiągnął swój pierwotny cel.
mch, Polskie Radio Euro, Sebastaian Ogórek, Wiadomości TVP1
REKLAMA