Poseł Rzepecki wykluczony z PiS. Czy przyjmie go inna partia?
Poseł Łukasz Rzepecki zostanie wykluczony z klubu parlamentarnego PiS. Taką decyzję podjęły władze partii. Co ciekawe, spotkała się ona z krytyką ze strony polityków partii opozycyjnych. Czy w związku z tym poseł może liczyć na propozycję przejścia do innego klubu parlamentarnego?
2017-09-29, 19:41
Powodów dla których młody poseł został wykluczony z klubu PiS może być co najmniej kilka. Głównym jest chyba jego postawa w sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Rzepecki zagłosował za uchyleniem immunitetu koledze z klubu Dominikowi Tarczyńskiemu, o co wnioskował poseł PO Marcin Kierwiński. Jakby tego było mało, to o poranku w jednej ze stacji telewizyjnych Rzepecki zaapelował do Tarczyńskiego, aby ten sam zrzekł się mandatu. Zachowanie to spotkało się z natychmiastową reakcją klubu parlamentarnego PiS, który jeszcze tego samego dnia przegłosował wniosek o wykluczenie go ze swoich szeregów.
Wszystkie "grzechy" Rzepeckiego
Należy przypomnieć, że poseł Rzepecki nie pierwszy raz podpadł kolegom z partii. W lipcu publicznie krytykował przygotowaną przez PiS ustawę zakładającą podwyżkę cen paliw. - Ta ustawa jest zła, antyludzka i antyobywatelska. Dlatego z tego miejsca chciałbym zaapelować do moich koleżanek i kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, do kierownictwa PiS, żebyście wycofali państwo te podpisy pod tą ustawą - apelował wtedy z mównicy sejmowej. I choć partia ostatecznie wycofała się z projektu, to po jego wystąpieniu wśród władz PiS pozostał niesmak.
Rzepecki podpadł po raz kolejny, gdy nie wziął udziału w głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Kiedy prezydent Andrzej Duda zawetował ją wraz z projektem o KRS, naraził się na krytykę władz PiS. Rzepecki w miał w tej sprawie odmienną opinię niż jego macierzysta partia i był jedynym posłem, który powiedział o tym publicznie. "Mądra decyzja PAD. Teraz czas na przygotowanie dobrych ustaw. Pełne wsparcie w dobrej reformie sądownictwa Panie Prezydencie!" napisał w mediach społecznościowych. Podobną opinię wygłosił również w rozmowach z dziennikarzami kilku redakcji.
Do listy politycznych grzechów młodego posła klubowi koledzy zaliczają również jego wypowiedź na temat wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który określił opozycję kanaliami i mordercami jego brata. Rzepecki stwierdził wtedy w rozmowie z Wirtualną Polską, że takie słowa nie powinny paść w debacie publicznej, a prezes nie powinien dać się sprowokować.
REKLAMA
Jak mówią portalowi PolskieRadio.pl jego klubowi koledzy, dotychczasowe wypowiedzi były jeszcze do przyjęcia. Czara goryczy przelała się tak naprawdę za sprawą głosowania w komisji regulaminowej. - W każdej partii panują pewne zasady, m.in. wymagana jest lojalność wobec klubu. Jeśli ktoś nie chce się podporządkować tym regułom, to sam skazuje się na banicję - tłumaczy nam jeden z posłów PiS. I przypomina, że polityka to gra drużynowa, w związku z czym swoim zachowaniem Rzepecki grał na korzyść przeciwnika, a konkretnie Platformy Obywatelskiej.
Kto przyjmie Rzepeckiego?
To właśnie politycy PO mocno krytykowali w mediach społecznościowych decyzję władz PiS dotyczącą jego wykluczenia z klubu. Czy w związku z tym Platforma Obywatelska wyciągnie teraz pomocną dłoń do młodego polityka?
- Nie rozmawialiśmy z Rzepeckim ani wcześniej, ani dziś. Wszystko jest przed nami, ale osobiście nie wiązałbym go z PO. Myślę, że transfer do naszej partii nie jest jego celem. On sam twierdzi, że realizuje program PiS - mówi portalowi PolskieRadio.pl Sławomir Neumann. I dodaje, że Platforma mogłaby przyjąć Rzepeckiego tylko wtedy, gdyby rzeczywiście przejrzał na oczy i doszedł do wniosku, że to co robiło PiS było złe, nie tylko w sprawie posła Tarczyńskiego i opłaty paliwowej, ale również w innych kwestiach.
W szeregach swojej partii posła Rzepeckiego na pewno nie widzi szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Nie ma takich planów - tłumaczy portalowi PolskieRadio.pl. Młody poseł PiS mógłby natomiast odnaleźć się w Kukiz'15, gdyż politycy tej formacji komplementują jego postawę.
REKLAMA
- Zachował się w zgodzie z wartościami, w które wierzy nasz ruch. Od dyscypliny partyjnej ważniejsza była dla niego lojalność wobec własnych wyborców, co udowodnił przy okazji opłaty paliwowej, głosowania ws. ustawy o Sądzie Najwyższym i uchylenia immunitetu - mówi portalowi PolskieRadio.pl Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu z Kukiz'15.
Człowiek prezydenta
Posłowi znający Rzepeckiego uważają, że może on nie zdecydować się na wstąpienie w szeregi innego klubu parlamentarnego. - Bardzo możliwe, że pozostanie posłem niezależnym, wspierającym dalej pewne działania PiS i robiącym dobry PR w Sejmie panu prezydentowi. Myslę, że będzie człowiekiem Dudy - tłumaczy nam jeden z posłów rządzącej partii, który wskazuje na to, że Rzepecki jest gorliwym zwolennikiem polityki prezydenta i na pewno poprze on prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS.
Portal PolskieRadio.pl kontaktował się z posłem Rzepeckim, aby zapytać go, jak widzi swoją polityczną przyszłość, ale odmówił on nam komentarza.
Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA