Komisja Europejska "przez pomyłkę" utrudnia ludziom życie
Komisja Europejska obniżając limity połowowe dorsza w ostatnich latach tłumaczyła to troską o stan zasobów w unijnych wodach. Europejski rzecznik praw obywatelskich stwierdził tymczasem, że w 2007 roku Bruksela popełniła błąd, a ucierpieli na tym szkoccy rybacy.
2010-02-12, 13:17
Są przypadki, że Komisja Europejska obniża dopuszczalne limity połowowe przez… pomyłkę, utrudniając życie unijnym rybakom.
Tak uznał europejski rzecznik praw obywatelskich, Nikiforos Diamanduros, prezentując wyniki przeprowadzonego dochodzenia.
Komisja Europejska obniżając limity połowowe dorsza w ostatnich latach tłumaczyła to troską o stan zasobów w unijnych wodach. Europejski rzecznik praw obywatelskich stwierdził tymczasem, że w 2007 roku Bruksela popełniła błąd, a ucierpieli na tym szkoccy rybacy. Komisja zmniejszyła wtedy liczbę dni, w których można wypływać w morze na połowy. W jednej z tabelek określających dni połowowe unijni urzędnicy zamiast 282 wpisali 252. Skutki tego błędu szkoccy rybacy odczuwają do dziś, bo na podstawie tamtych ustaleń wyznaczone są dni połowowe na kolejne lata.
Europejski rzecznik praw obywatelskich zażądał więc naprawienia błędu. Komisja jednak ani myśli tego robić i broni swoich racji. Tłumaczy, że jej decyzję zatwierdzili unijni ministrowie odpowiedzialni za rybołówstwo, nie zgłaszając żadnych zastrzeżeń.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)